Donald Tusk przed komisją śledczą ds. VAT
Były premier, szef Rady Europejskiej, Donald Tusk zeznawał w poniedziałek przed sejmową komisją śledczą ds. VAT. Tusk, zapytany o swe nastawienie przed przesłuchaniem, odparł: "Na razie kontempluję piękną pogodę w Warszawie".
Na początku były premier Donald Tusk oświadczył, że choć ustanowił pełnomocnika, będzie zeznawał przy jego nieobecności.
Na pytanie przewodniczącego sejmowej komisji śledczej ds. VAT Marcina Horały (PiS) o to, "czy mógłby osadzić w czasie", kiedy dowiedział się o problemach z podatkiem VAT w Polsce, powiedział, że "nie może się zgodzić z tezą zawartą w pytaniu"."Mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że świadomość tego typu procederu jak wyłudzanie, afery podatkowe, oszustwa podatkowe towarzyszyła chyba wszystkim czynnym w polityce, niezależnie od zajmowanego stanowiska (...). Ten problem miał miejsce i był rozciągnięty w czasie" - powiedział były premier.
Dodał, że jeżeli chodzi konkretnie o "zjawisko VAT-owskie", to nasilenie było związane ze wstąpieniem Polski do UE, także ze strefą Schengen.
"Istotna, kluczowa dla sprawy przez państwa badanej części wyłudzeń VAT-owskich, związana jest ze wspólnym rynkiem europejskim i sposobem rozliczania VAT-u wewnątrz UE"- powiedział Tusk.
"Sytuacja, która w Polsce, miała miejsce, także ma miejsce dzisiaj w wielu innych państwach Unii Europejskiej. Zmienność natężenia tego zjawiska jest charakterystyczna, ze względu na system panujący w UE i specyfikę podatku VAT. Dlatego trudno w sytuacji w Polsce o wyłudzeniach w podatku VAT mówić jako o konkretnym zdarzeniu o wyjątkowo masywnym nasileniu. Mieliśmy, mamy i - obawiam się - że będziemy mieli tego typu zdarzenia(...) w naszym kraju jak i w UE" - oświadczył Tusk.
Przewodniczący komisji Marcin Horała (PiS) zapytał byłego premiera o to, czy analizował dane, które pojawiły się w raporcie KE o rosnącej luce VAT. Podkreślił, że w 2007 roku Polska była krajem, w którym luka ta była najmniejsza, natomiast w 2015 r. była już jedną z najwyższych. Horała zaznaczył, że pod względem ściągalności poboru VAT wyprzedziły nas niemal wszystkie kraje UE.
"I co więcej, we wszystkich tych państwach, była gorsza koniunktura niż w Polsce" - wskazał Horała.
"Nie będę komentował raportów, których nie mam w tej chwili na stole" - odpowiedział Tusk. Stwierdził, że raport, który pokazuje skalę wyłudzeń pochodzi z 2014 r.. "Zabieg, który pan stosuje jest po prostu nieuczciwy" - wskazał były premier. "Pytanie o raport pokazujący dynamikę wyłudzeń VAT jest manipulacją" - powiedział.
Horała zaznaczył, że raport KE ukazuje dynamikę luki VAT w krajach UE w latach 2013 - 2018.