Premier Donald Tusk przekazał w piątek podczas konferencji prasowej dotyczącej Orlików, że Polska podejmie formalne starania o organizację igrzysk olimpijskich. - Życie pokaże, czy jest to realny cel. Będziemy to traktować poważnie - powiedział premier dodając, że "kiedy Polska się uprze, potrafi osiągnąć wielkie rzeczy". Igrzyska olimpijskie w Polsce? Premier przekazał szczegóły - Biorąc pod uwagę wstępne decyzje i deklaracje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, możemy mówić o roku 2040 lub 2044 - dodał Donald Tusk. Premier zapowiedział, że zrobi co w jego mocy, by urealnić ten cel. Decyzję o podjęciu starań Tusk zadedykował nastoletnim sportowcom. Dodał, że nie ma lepszego miejsca niż Orlik, by ogłosić, to ogłosić. Premier przekazał, że minister Sławomir Nitras zobowiązał się objąć prace przygotowawcze w tym zakresie już wiele miesięcy temu. Premier: Sytuacja kobiet w polskim sporcie jest skandaliczna Podczas piątkowej konferencji prasowej premier odniósł się także do sytuacji w polskim sporcie. Padła deklaracja wyczekiwana przez polskie zawodniczki. - W ciągu najbliższych tygodni przeprowadzimy ustawę, zgodnie z którą 30 proc. miejsc we władzach związków sportowych będzie dla kobiet - przekazał Tusk - Nie chodzi tu o żadne progresywne idee, ale sytuacja kobiet w polskim sporcie jest skandaliczna. (...) Nie może być tak, żeby polski sport był jedyną enklawą, w której nikt nie słyszał o prawach kobiet, nie mówiąc już o zarobkach sportowców, które są tak wyraźnie niższe, jeśli chodzi o sport kobiecy - dodał Donald Tusk. Premier dodał, że "ustawa będzie miała też wymiar antyprzemocowy". - Zbyt dużo słyszeliśmy dramatycznych relacji o patologii w polskim sporcie, czasami niestety także na linii trener-wychowankowie, czy działacze sportowi. To musi się definitywnie skończyć - podkreślił. Donald Tusk: Polski sport musi być przejrzysty, to są pieniądze podatników Donald Tusk odniósł się także do finansowania polskiego sportu przez obywateli. Zauważył, że odbywa się to nie tylko wtedy, gdy kupujemy bilety na wydarzenia sportowe. - Polski sport żyje w dużym stopniu z podatków Polek i Polaków - przypomniał. Premier zaznaczył, że dlatego finansowanie sportu musi być "przejrzyste i publicznie dostępne". - Minister Nitras przekazał mi jeszcze raz, żebym czuł się pewny, że istnieją formalne rekomendacje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, które zobowiązują takie organizacje, jak Polski Komitet Olimpijski do pełnej przejrzystości, do dostępności opinii publicznej do sprawozdań finansowych - wyjaśnił, dodając, że w przypadku potencjalnych nieprawidłowości, podejmowane są działania. - Krajowa Administracja Skarbowa i inne służby będą bezlitośnie rozliczały z każdej wydanej złotówki działaczy sportowych, związki sportowe i Polski Komitet Olimpijski. Jeśli nie ma tam woli, to my tę wolę wyegzekwujemy, żeby Polacy zobaczyli jak wyglądało finansowanie i efekty wyników olimpijskich, które stały się dla nas dzwonkiem alarmowym - powiedział, dodając, że "gdy są dobre efekty, to często przymyka się oko na to, że dzieje się coś złego". Tu zdaniem premiera mamy jednak sytuację, w której "i nie ma efektów, i coś dzieje się nie tak". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!