W czwartek w Lizbonie przywódcy państw i rządów krajów członkowskich UE uroczyście podpisali Traktat Reformujący UE. Dołączona do niego Karta Praw Podstawowych ma stać się, wraz z jego wejściem w życie 1 stycznia 2009 roku, dokumentem prawnie wiążącym o takiej samej randze jak traktaty. Polska, kiedy premierem był , postanowiła przyłączyć się do tzw. Protokołu Brytyjskiego, który ogranicza stosowanie Karty. podtrzymał tę decyzję, tłumacząc podczas expose w Sejmie, że gdyby w kwestii Karty postąpił inaczej, zagrożona byłaby w Sejmie i Senacie ratyfikacja Traktatu Reformującego UE. Na czwartkowej konferencji prasowej szef SLD i przewodniczący klubu LiD , powiedział, że nie rozumie argumentów Tuska. - Nas bardzo to dziwi i zastanawia, dlaczego Donald Tusk, który wcześniej miał podobne zdanie, jak większość Polaków, który wcześniej, w kampanii wyborczej mówił o tym, że jest to bardzo ważny dokument, który powinien być zaaprobowany przez polski rząd, w dniu dzisiejszym tego nie czyni - mówił Olejniczak. Podczas konferencji wyemitowany został krótki film przypominający wypowiedzi Tuska za przyjęciem dokumentu przez Polskę. Szef SLD ocenił, że Tusk okazał się "kłamczuchem, zdradził wartości zapisane w Karcie Praw Podstawowych". - Nie może być tak, że politycy w czasie kampanii wyborczej mówią co innego, a zupełnie coś innego dzieje się po wyborach, tym bardziej, że mamy do czynienia z kluczowym dokumentem, jednym z najważniejszych dokumentów podpisanych w historii Unii Europejskiej, gdzie gwarantowane są prawa każdemu obywatelowi - podkreślił lider centrolewicy. Dodał, że Polacy pozbawieni możliwości korzystania z praw zapisanych w Karcie, będą "obywatelami Europy drugiej kategorii". Olejniczak przypomniał jednocześnie, że Karta Praw Podstawowych zastała wcześniej zaakceptowana przez wszystkie kraje UE oprócz Wielkiej Brytanii i Polski. Jak dodał, za jej przyjęciem w całości opowiedziały się również związki zawodowe, w tym "Solidarność" i OPZZ a także polskie autorytety, m.in. Władysław Bartoszewski. Olejniczak, wraz z sekretarzem generalnym Sojuszu Grzegorzem Napieralskim, wiceszefem SLD Andrzejem Jaeschke oraz posłem Lewicy i Demokratów Ryszardem Kaliszem złożyli w czwartek symboliczny podpis pod Kartą. Poinformowali również, że uruchomiona została strona internetowa: www.kartaprawpodstawowych.org.pl, gdzie swój podpis może złożyć każdy, kto popiera jej przyjęcie. - Liczymy na to, że większość Polaków, aprobując Kartę Praw Podstawowych, złoży swój podpis w internecie i w przyszłości polski rząd zmieni stanowisko i Karta Praw Podstawowych zostanie zaaprobowana - podkreślił Olejniczak. Zapowiedział też, że LiD będzie walczył o to, by o Karcie dowiedzieli się wszyscy Polacy, "tak, jak Europejczycy dowiadują się o niej od swoich rządów". - Chcemy również dążyć do tego, by w przyszłości również Polska Kartę Praw Podstawowych podpisała i zaaprobowała - powiedział szef Sojuszu.