Hołownia pytany przez "Rzeczpospolitą", czy wciąż chce zostać premierem Polski, odpowiedział: - Jeżeli taka będzie wola wyborców, to oczywiście, że tak. Fotel premiera pozwoli zmienić radykalnie to, co dzieje się w Polsce. Donald Tusk? "Wyzwanie dla Polski 2050" Na pytanie, czy powrót Donalda Tuska do krajowej polityki jest problemem dla Polski 2050, Hołownia ocenił, że jest wyzwaniem dla jego ugrupowania. - Spodziewam się przepływu kilkuprocentowego (wyborców - przyp red.), ale paradoksalnie to dobrze. To pokaże wyraźnie, że my nie jesteśmy Platformą, nie jesteśmy i nie byliśmy żadnym pomysłem Tuska i przystawką PO - zapewnił. - Jesteśmy autonomicznym ruchem, który chce zakończyć natychmiast rządy PiS, ale nie widzi też powrotu do Polski rządzonej przez PO, która nie potrafiła zmierzyć się z tak ważnymi wyzwaniami jak klimat czy usługi publiczne - podkreślił. Hołownia zapewnił też, że nie ma żadnych rozmów ani planów, by powstały wspólne listy wyborcze między PO i Polską 2050. Najnowszy sondaż Z najnowszego sondażu IBRiS dla "Wydarzeń" Polsatu wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, to wygrałaby je Zjednoczona Prawica. Koalicja rządzącą może liczyć na 34 proc. poparcia. Na drugim miejscu plasuje się Koalicja Obywatelska, która odnotowała wzrost poparcia i tym samym wyprzedziła Polskę 2050 Szymona Hołowni. Za wspólną listą opozycji opowiada się 44,6 proc. respondentów. Czytaj też: Borys Budka: Donald Tusk mobilizuje także swoich przeciwników Donald Tusk wrócił. Walenciak: Polska chce wodza