Brat zmarłego prezydenta i członkowie władz PiS przylecieli w sobotę wieczorem do Witebska, na Białorusi, skąd udali się do odległego o 160 km Smoleńska, gdzie rano rozbił się prezydencki samolot Tu-154M. Na miejscu katastrofy Jarosław Kaczyński dokonał identyfikacji zwłok prezydenta i jego żony Marii Kaczyńskiej. Premier Donald Tusk powrócił ze Smoleńska rano po godz.1. Szef polskiego rządu rozmawiał z premierem Władimirem Putinem; obaj premierzy złożyli kwiaty na miejscu tragedii. Prezydencki samolot Tu-154 z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie rozbił się o godz. 8.56 w rejonie Pieczerska w czasie podejścia do lądowania na lotnisku wojskowym Siewiernyj. Samolot runął ok. 2 km od pasa startowego. Prezydentowi towarzyszyła licząca kilkadziesiąt osób delegacja, nikt nie przeżył.