Najbardziej ucierpiał powiat jeleniogórski - tam szkody obliczono na ponad 47 milionów złotych. Obliczenia obejmują jak na razie tylko mienie komunalne. Gdy dojdą do tego szkody wycenione przez prywatnych właścicieli, bilans może być nawet dwa razy wyższy. Straty po powodzi to jednak nie jest koniec zmartwień. Nadeszło bowiem ostrzeżenie przed kolejnymi intensywnymi deszczami. W nocy z soboty na niedzielę na Dolnym Śląsku spodziewane są opady od 20 do 80 milimetrów na metr kwadratowy. Deszcz, szczególnie w dorzeczach górskich i podgórskich, może być intensywny i spowodować wzrost stanów rzek. Przewidywana wysokość opadów, to od 20 do 40 mm na nizinach, od 40 do 60 na Przedgórzu Sudeckim i w Sudetach, oraz 80 mm w dorzeczu Bobru, Nysy Łużyckiej, Kwisy i Bystrzycy. - Na razie nie pada, stany rzek regularnie opadają. Miejmy nadzieję, że nie będzie kolejnych podtopień. Zbiornik w Mietkowie jest przygotowywany na ewentualny dopływ po nocnych opadach - powiedział Dawid Linka z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu. Jest to leżący na południe od Wrocławia zbiornik retencyjny zbierający nadmiar wody z rzeki Bystrzyca. Stany alarmowe przekroczone są na 9 wodowskazach, a na 16 ostrzegawcze. Zagrożenie powodziowe przeniosło się z Przedgórza Sudeckiego na północ Dolnego Śląska. Trudna sytuacja wciąż panuje w leżących na zachodniej granicy Wrocławia osiedlach Jerzmanowo i Jarnołtów. Tam wylewa Bystrzyca, rzeka, która jest zasilana przez wodę wypływającą ze zbiornika w Mietkowie. Teraz najwięcej wody jest właśnie w tym zbiorniku - jest on wypełniony w 90 procentach. Woda zrzucana jest tu z prędkością do 60 metrów sześciennych na sekundę. - Staramy się, żeby nie rósł poziom w zbiorniku i odpływ równy jest dopływowi - podkreśla Tadeusz Adamczyk, dyrektor zbiornika. Jeżeli zgodnie z zapowiedziami zacznie mocno padać, zrzut zostanie zwiększony aż do 100 metrów sześciennych na sekundę. A to oznacza, że wzrośnie poziom Bystrzycy, do której spływa woda z Mietkowa. Fala może zagrozić Kątom Wrocławskim i zachodnim dzielnicom Wrocławia. Posłuchaj relacji Michała Szpaka: