Jak powiedział we wtorek Andrzej Bąk z Centrum Zarządzania Kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu fala kulminacyjna spodziewana jest we Wrocławiu w czwartek i prawdopodobnie będzie dość płaska, ale bardzo długa. - Przewidujemy, że będzie miała 1,5-metra ponad stany alarmowe - wyjaśnił Bąk. Według niego to może oznaczać, że dojdzie do zalania polderów. - Większych strat nie powinniśmy zanotować - mówił Bąk.