Przez 25 dni będziecie poznawać historię walczącej Warszawy. Codziennie - od dnia wybuchu powstania 19 kwietnia do jego upadku 16 maja - spotkacie bohaterów, którzy będą żyli w przestrzeni wirtualnej, jakby był rok 1943. Będą relacjonowali "na żywo" przebieg walk, umieszczali uaktualnienia, zdjęcia i informacje ze swojego życia Wszystko to będzie wyglądało tak, jakbyśmy stworzyli swoisty portal z przeszłości - będziemy mogli obejrzeć życie sprzed siedemdziesięciu lat. W ramach obchodów została przygotowana wirtualna lekcja historii, jakiej nie spotka się w szkołach. Wykorzystując nowoczesne technologie, wprowadzimy w wirtualny świat dwoje bohaterów, z którymi użytkownicy portali społecznościowych będą mogli wchodzić w interakcje. Poznamy między innymi Lenę, dwudziestolatkę z Mokotowa. Skończyła liceum im. Stefana Batorego. Jest łączniczką. W Powstaniu uczestniczy od samego początku. Kocha muzykę, a po wojnie chciałaby studiować na Akademii Muzycznej. Jest przewodnikiem po kanałach. Tam poznaje Kacpra. Gdy wybuchała wojna, dwudziestodwuletni Kacper kończył Państwowe Gimnazjum Mechaniczne przy Sosnowej. Potem został przydzielony do pracy w niemieckich fabrykach z amunicją. Poznał tam "Harry’ego", który wciągnął go w szeregi Organizacji Bojowej. Ich zadaniem jest wyniesienie prochu i budowanie "domorobnych" granatów. Walczy na Placu Muranowskim w oddziałach ZŻW pod komendą "Jabłońskiego". Poznaj ich historie i wielu innych, zgłaszając się na ochotnika do batalionu! Aktualizowane kilka razy dziennie relacje i zdjęcia z tego okresu będą stanowiły kanwę opisów. Na portalu dolaczdowalki.pl oraz portalu Facebook zostaną przygotowane relacje naszych bohaterów. Ponadto będzie można dołączyć do batalionów Żydowskiego Związku Wojskowego i Żydowskiej Organizacji Bojowej. Tam powstanie pełna relacja z Powstania z perspektywy różnorodnych bojowników, a użytkownicy będą otrzymywać codzienne relacje z pola walki. Przyłącz się do tajnych kompletów i ucz się z nami historii powstania. Każdy będzie też miał okazję uzyskać informacje o planowanych akcjach i efektach poprzednich walk. Poznamy też prywatne historie bohaterów, którzy toczyli boje na terenie getta. To na Placu Muranowskim podczas powstania po raz pierwszy od 1939 roku w Warszawie powiewała polska flaga. Powstanie mogło zastać każdego z nas. Na przygotowanym na tę okoliczność portalu będzie można doświadczyć, jak zwykli warszawiacy, chadzający po tych samych ulicach, co my dziś, stali się bohaterami historii i podnieśli broń do walk pomimo niesprzyjających szans. Otrzymuj codzienne meldunki z frontu i weź udział w konspiracyjnych działaniach. Zgłoś się na ochotnika i dołącz do walki! Powstanie było pierwszym miejskim wystąpieniem powstańczym w okupowanej przez nazistów Europie. Nie miało celów militarnych. Jeśli weźmiemy pod uwagę brak jakichkolwiek szans na powodzenie, było desperackim aktem wyboru godnej śmierci z bronią w ręku, jak i odwetu na prześladowcach przez garstkę kilkuset bojowników, wspieranych przez polskie organizacje podziemne. Siły powstańcze składały się najprawdopodobniej z około 1000-1500 słabo uzbrojonych bojowników: Potajemnie utworzone w 1942 przez mieszkańców getta ukryte schrony (zwane "bunkrami") i umocnienia okazały się wyjątkowo przydatne w działaniach powstańczych. Najlepiej rozbudowane powstały w rejonie ul. Miłej, na Nowolipiu, Lesznie, Świętojerskiej i Franciszkańskiej. Według niemieckich szacunków w starciach zginęło ok. 7 tys. bojowników, ponad tys. spłonęło żywcem, ok. 50 tys. wywieziono, głównie do Treblinki. W trakcie tłumienia powstania hitlerowcy dopuszczali się wielu okrucieństw i zbrodni na mieszkańcach getta oraz przeprowadzali liczne masowe egzekucje. W swoim raporcie z likwidacji powstania w getcie warszawskim Jürgen Stroop podał, że zgładzono lub ujęto 56 065 osób. Jak pisała w książce "Zdążyć przed Panem Bogiem", autorka Hanna Krall: "Powstańców jest 220, Niemców - 2090. Niemcy mają lotnictwo, artylerię, pojazdy pancerne, miotacze min, 82 karabiny maszynowe, 135 pistoletów maszynowych i 1358 karabinów. Na jednego powstańca (według relacji zastępcy komendanta powstania) przypada 1 rewolwer, 5 granatów i 5 butelek zapalających. Na każdy teren 3 karabiny. W całym getcie są dwie miny i jeden automatyczny pistolet." Ponadto Armia Krajowa dostarczyła kolejnych 50 pistoletów". Więcej o akcji na www.dolaczdowalki.pl