Prezes IPN decyduje o nadaniu klauzuli tajności "Zgodnie z ustawą 16 czerwca powinni państwo otrzymać informację, ile dokumentów z tzw. zbioru zastrzeżonego uzyskało klauzulę tajności, którą nadaje Instytut Pamięci Narodowej. Niestety tej informacji dzisiaj nie możemy podać. Wynika to z tego, iż dopiero w ubiegłym tygodniu Agencja Wywiadu, a w tym tygodniu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazała nam swe wnioski, którym dokumenty oni proponują nadać klauzulę tajności. W sumie to jest ponad 1500 sygnatur. Nie jesteśmy w stanie w tak krótkim czasie, może kilkudziesięciu godzin, zapoznać się z tymi dokumentami" - powiedział w środę prezes IPN Jarosław Szarek. Prezes IPN przypomniał też, że w sprawie zbioru zastrzeżonego służby nie wywiązały się z własnych deklaracji z września 2016 r., zgodnie z którymi miały w terminie do 31 marca br. przedstawić swoje wnioski dotyczące tzw. zetki. Mimo przedłużenia tego terminu do 20 maja IPN wciąż nie otrzymał rekomendacji od wszystkich służb. W terminie ze zobowiązań wywiązała się tylko Straż Graniczna. Podczas konferencji prasowej dyrektor Archiwum IPN, Marzena Kruk podsumowała dotychczasowe wyniki współpracy ze służbami specjalnymi w zakresie przeglądu materiałów z tzw. zbioru zastrzeżonego i przesłania do IPN rekomendacji dotyczących ich utajniania. Podała m.in., że IPN otrzymał 69 wniosków szefa Agencji Wywiadu o nadanie klauzuli tajności w stosunku do 173 jednostek archiwalnych, co stanowi 2,7 proc. zbioru AW na dzień 16 czerwca 2016 r. "Mamy również dziewięć wniosków szefa ABW, który dotyczy 1454 jednostek archiwalnych oraz kartoteki, co stanowi ok. 14 proc. stanu zbioru ABW na dzień przystąpienia do przeglądu (16 czerwca 2016 r.)" - powiedziała Kruk. Wojskowe służby specjalne - jak podkreśliła szefowa Archiwum IPN - nie skierowały do IPN żadnych wniosków dotyczących nadania klauzuli dokumentom z tzw. zetki. "Jeżeli chodzi o Służbę Wywiadu Wojskowego oraz Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, nie mamy żadnych takich wniosków, natomiast obie te służby w dużym procencie nie wypowiedziały się co do swojego zbioru. Co do SKW, to nie mamy ich stanowiska co do 71 proc. ich zbioru, co do SWW - to jest to 25 proc." - zaznaczyła dyrektor Archiwum IPN. Termin ujawnienia materiałów z tzw. zbioru zastrzeżonego na ogólnych zasadach, czyli m.in. dla dziennikarzy i historyków, ma nastąpić zgodnie z ustawą 16 czerwca. W tej sprawie prezes IPN powołał specjalną komisję złożoną z archiwistów i historyków, którzy mają oceniać wnioski służb o utajnienie danych materiałów. Przez to sprawa może się wydłużyć o kolejne miesiące. Tajny, wydzielony zbiór w archiwum IPN powstał na mocy ustawy o IPN z 1998 r. To dokumentacja wytworzona przez aparat bezpieczeństwa PRL i zachowana w nim ze względu na aktualne bezpieczeństwo polskiego państwa. Cenckiewicz o "zetce" Wiceszef Kolegium IPN Sławomir Cenckiewicz potwierdził, że nieprzejrzane dokumenty staną się jawne do piątku."Ostatecznie zbioru zastrzeżonego nie ma 16 czerwca tego roku. On po prostu przestaje istnieć. To były zapisy przejściowe w ustawie o IPN dotyczące zbioru zastrzeżonego - dawały rok, żeby te materiały, które w tym zbiorze się znajdują, przejrzeć, ewentualnie opatrzeć je klauzulami tajności, jeśli taka byłaby wola służb" - mówił Cenckiewicz podczas konferencji prasowej dot. tzw. zbioru zastrzeżonego. "To, co zostało przejrzane i do czego zostały zawnioskowane jakieś zastrzeżenia, nasza komisja i prezes musimy to rozpatrzeć i ewentualnie nie zgodzić się na nadanie klauzuli lub zgodzić się i nadać tę klauzulę. Nad tym będziemy pracowali przez parę miesięcy. To bardzo pracochłonne prace. Do tego czasu status tych tysiąca, dwóch tysięcy czy kilkuset jednostek pozostaje w takim rodzaju zawieszenia" - tłumaczył Cenckiewicz. Szefowa Archiwum IPN Marzena Kruk pytana, ile jednostek archiwalnych 16 czerwca zostanie odtajnionych, powiedziała, że IPN ma na razie tylko dane szacunkowe, w związku z tym, że nie ma jeszcze stanowiska wojskowych służb specjalnych - SKW i SWW. "Szefowie mają czas do piątku, żeby złożyć wnioski o nadanie klauzuli tajności. Wtedy będziemy mogli podać precyzyjną informację" - zaznaczyła dyrektor. Dodała też, że ponad 21 tys. jednostek archiwalnych już zostało przeniesionych z tzw. zetki do zbioru ogólnego. Wśród nich znalazły się m.in. akta operacyjne dotyczące m.in. Normana Daviesa. Szefowa Archiwum IPN wyjaśniła, że chodzi o nieudaną próbę werbunku tego historyka. Ponadto w zbiorze ogólnym znalazły się akta rezydentur m.in. w Ottawie, Londynie, Paryżu, Tokio, dokumentacja Pionu "N" Departamentu I MSW w tym teczki personalne pracowników kadrowych "N", m.in. kryptonim "Lakar" dotyczące Andrzeja Madejczyka, teczki rozpracowania obiektowego, m.in. dotyczące działalności CIA.