"Dokonało się" - napisała w środę na platformie X posłanka z Kutna Paulina Matysiak, zawieszona obecnie w prawach członka partii Razem za współpracę z politykiem PiS Marcinem Horałą w ramach ruchu "Tak dla Rozwoju". W ramach tej działalności wspierają chociażby ideę powstania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak wynika z wpisu parlamentarzystki, nie jest ona już członkinią klubu Lewicy, gdyż przy jej nazwisku widnieje podpis "posłanka niezrzeszona". Razem poza Lewicą. Paulina Matysiak "niezrzeszona" Matysiak na łamach Interii wyjaśniła, co dokładnie znaczy jej komunikat. - Złożyliśmy pismo, że wychodzimy w klubu Lewicy. Dotyczy ono pięcioro posłów: mnie, Macieja Koniecznego, Marty Stożek, Adriana Zandberga i Marceliny Zawiszy - wyliczyła. Jak dodała, pismo w sprawie rozejścia się Razem i Nowej Lewicy wymienieni parlamentarzyści złożyli wcześniej, lecz opuszczenie przez nich formacji dokonało się później ze względu na administracyjne formalności. - Nie wiem, kiedy powstanie koło Razem. Nie planuję występować z partii - zapewniła posłanka. Podkreśliła, iż pismo w sprawie opuszczenia klubu Lewicy przez pięciu polityków Razem trafiło na biurko szefowej klubu Anny Marii Żukowskiej. Razem wyszło z koła Lewicy. Zandberg o sytuacji Matysiak W rozmowie z dziennikarzem Interii Łukaszem Rogojszem czołowy polityk Razem - Adrian Zandberg - przekazał, że cała jego formacja "złożyła rezygnację z członkostwa w klubie Lewicy, więc wszyscy są niezrzeszeni do czasu powołania koła Razem". Jak zaznaczył, to może jednak potrwać ze względu na kwestie proceduralne i formalności. Zaznacza przy tym, że optymalny scenariusz zakłada powołanie koła na pierwsze listopadowe posiedzenie Sejmu. Zandberg wspomniał też, że Paulina Matysiak "jest zawieszona decyzją władz partii w części praw, ale nie w obowiązkach członkini partii". - Wobec tego złożyła rezygnację podobnie jak inni posłowie i posłanki Razem - uściślił. Adrian Zandberg uderza w rząd. Mówi o podatkach dla korporacji W czwartek wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat ogłosiła wraz z wybranymi parlamentarzystkami i radnymi, że opuszczają szeregi Razem. Jak objaśniła, dyskusja i referendum wewnątrz formacji "pokazały bardzo jasno, że jesteśmy głęboko podzieleni i ten podział jest fundamentalny, bo dotyczy tego jak postrzegamy swoją rolę w polityce". Wskazała, iż Zandberg oraz część parlamentarzystów Razem zamierza opuścić klub Lewicy, a ona oraz osoby zgadzające się z jej opinią zamierzają podążyć inną ścieżką. - Jesteśmy w polityce już od dawna i wiemy, że żeby coś naprawdę robić z sercem, z przekonaniem, być skutecznymi - przekonywała Biejat. Natomiast Zandberg w niedzielnym "Gościu Wydarzeń" w Polsat News mówił, iż decyzja Razem o wystąpieniu z klubu Lewicy motywowana jest zwłaszcza niezadowoleniem z planowanego budżetu państwa na przyszły rok. - Nie można pozwalać, żeby utrzymanie państwa zrzucać tylko na ludzi, którzy płacą podatki od swojej pracy, a tym najbogatszym państwo daje taryfę ulgową - zaznaczał. - Jak nie opodatkujemy korporacji i milionerów, to nigdy nie będziemy mieli porządnych usług publicznych - dodał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!