Wiceminister Skiba zapewnił, że w budżecie są środki na podwyżki dla nauczycieli, które zaplanowano na wrzesień. "Na to są pieniądze, które zostały wygenerowane w ramach oszczędności zlokalizowanych w budżecie państwa w wysokości miliarda złotych" - powiedział. "Czyli mamy już dodatkowe środki na wynagrodzenie w tym roku. Mamy też wzrost subwencji (...) aż o 3,8 mld zł; ten wzrost jest od 1 stycznia, czyli jest to prawie 7 proc. wzrostu subwencji. Tak wyraźny wzrost subwencji nie miał miejsca od wielu, wielu lat" - powiedział Skiba. Szef MEN Dariusz Piontkowski zapewnił, że "przytłaczająca większość pieniędzy potrzebnych do zrealizowania podwyżek dla nauczycieli od września tego roku będzie pochodziła z przesunięć w budżecie państwa i będą to dodatkowe kwoty, które powiększą subwencję oświatową". W bieżącym roku wynagrodzenie nauczycieli wzrośnie łącznie o 15 proc.; to najwyższa podwyżka w ciągu jednego roku budżetowego - powiedział minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Od września wprowadzona zostanie kolejna, po styczniowej, podwyżka, która spowoduje, że 1 września wynagrodzenie zasadnicze wyniesie brutto: 3817 zł dla nauczyciela dyplomowanego; 3250 zł dla nauczyciela mianowanego; 2862 zł dla nauczycieli kontraktowych oraz 2782 zł dla nauczycieli stażystów - podał minister edukacji. Wskazał również, że "najczęściej w tym kontekście (podwyżek) mówimy o nauczycielach dyplomowanych, bo to najliczniejsza grupa - jest ich ponad 60 proc.". "W przypadku nauczycieli innych stopni awansu zawodowego te kwoty będą niższe, bo nauczyciele, zgodnie z kartą nauczyciela, mają pewne powiązania pomiędzy poszczególnymi stopniami awansu zawodowego" - dodał.