Nadzór ubezpieczeniowy czeka na informacje o kwalifikacjach powołanych w ubiegłym tygodniu osobach na stanowiska prezesa i wiceprezesa największej polskiej firmy ubezpieczeń życiowych - stwierdza dziennik. Resort skarbu pytano wczoraj o to, czy przy nominacjach do zarządu PZU Życie w ogóle brano pod uwagę obowiązujące przepisy, a jeśli tak, to która z dwóch powołanych na jego wniosek osób ma kwalifikacje do zarządzania firmą ubezpieczeniową. W tej sprawie resort odsyłał do rady nadzorczej, rada nadzorcza zaś do ministra - pisze "Rzeczpospolita". Dziennik dodaje, że zmian w zarządzie PZU Życie dokonano po kilkutygodniowych zakulisowych przepychankach o to, który układ sił politycznych powinien decydować o obsadzie stanowisk w spółce skarbu państwa.