Przypomnijmy, że w tym roku będzie 10. rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, a także 95 członków delegacji lecącej na uroczystości upamiętniające mord polskich oficerów w Katyniu. W ubiegłym tygodniu w Rosji byli urzędnicy z Kancelarii Premiera, aby przygotować wizytę. Jak wynika z informacji Onetu, "polskie władze uzyskały wszelkie zgody od strony rosyjskiej na przeprowadzenie wizyty". W ten sposób na czele delegacji ma stanąć Mateusz Morawiecki. Poleci również Jarosław Kaczyński. Zgodnie z planem zaproszenie mają uzyskać również rodziny wszystkich ofiar katastrofy. Co do udziału w uroczystościach prezydenta Andrzeja Dudy, Onet powołuje się na źródła dyplomatyczne, które wskazują, że zagrożenie związane z próbami prowokacji ze strony władz rosyjskich jest "potencjalnie duże". Dlatego jego wyjazd do Smoleńska jest na razie analizowany. Wiadomo jednak, że prezydent chciałby lecieć. Przypomnijmy, że prezydent Władimir Putin, ale nie tylko on, w ostatnich miesiącach wielokrotnie przypisywał Polsce odpowiedzialność za wybuch II wojny światowej, co spotkało się ze zdecydowanym sprzeciwem władz w Warszawie, ale też sojuszników europejskich i amerykańskich.