Do Sejmu za unijną kasę?
Politycy PSL, zamiast walczyć o dopłaty dla polskich rolników, prowadzą kampanię wyborczą za pieniądze Unii Europejskiej - zarzuca członkom tej partii "Gazeta Polska Codziennie".
Twierdzi ona, że ludowcy wykorzystują do lansowania się Europejski Fundusz Rolny, który jest przeznaczony wyłącznie na rozwój wsi i nie może być używany do celów politycznych, np. kampanii wyborczej polityka czy partii.
Takie działania "GPC" zarzuca m.in. ministrowi rolnictwa Markowi Sawickiemu (chodzi o opłacony z Funduszu na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich artykuł tego polityka na łamach "Tygodnika Ciechanowskiego") i marszałkowi woj. świętokrzyskiego Adamowi Jarubasowi.
"Zgłoszenie takich przypadków do KE należy do polskich władz. Powinny one ukarać takiego polityka, a pieniądze, które zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, powinny zostać zwrócone UE" - powiedział gazecie Johann Reyniers, rzecznik Dyrekcji Generalnej Rolnictwa i Rozwoju Wsi Komisji Europejskiej.
Maciej Wąsik z PiS-u zapowiada, że zwróci się w tej sprawie do Państwowej Komisji Wyborczej i prokuratury. Twierdzi, że to skandal i nielegalne finansowanie kampanii wyborczej.