Łódzka prokuratura zajmowała się sprawą plagiatu już w 2013 roku, kiedy tygodnik "wSieci" podawał, że w pracy Gawłowskiego pt. "Zarządzanie rozwojem obszarów wiejskich przy wykorzystaniu rent strukturalnych w rolnictwie” znalazł się szereg fragmentów przepisanych z innych prac, bez podania źródła. Sam autor odpierał zarzuty i twierdził, że jest ofiarą medialnego ataku. Przedstawił też uchwałę Rady Wydziału Zarządzania Społecznej Akademii Nauk w Łodzi, która potwierdziła, że poseł słusznie zdobył doktorat.Tygodnik "Do Rzeczy" nieoficjalnie dowiedział się, że śledczy zdecydowali się postawić posłowi PO zarzuty złamania prawa autorskiego.Prokuratura w Łodzi miała także potwierdzić, że wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu dla Gawłowskiego. Tygodnik podaje, że wniosek ten został uznany za zasadny i w ubiegłym tygodniu został przesłany do Sejmu.Jeżeli Sejm rozpatrzy prośbę prokuratury, to nastąpi to najwcześniej jesienią. Stanisław Gawłowski od 2005 jest posłem na Sejm. Później przewodniczący Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, a w latach 2007-2015 sekretarz stanu w MŚ. Obecnie pełni funkcję przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów w Platformie Obywatelskiej.