Według "Do Rzeczy", "rozliczenia" Patryka Jakiego z wyniku w wyborach domagali się warszawscy działacze PiS. "Nasze źródła mówią też, że Jarosław Kaczyński szybko postawił im tamę i miał powiedzieć, że pracę, jaką Jaki wykonał, trzeba docenić" - informuje tygodnik.W PiS mówi się o tym, że Jaki może zostać wystawiony na "biorącym" miejscu z list PiS do Parlamentu Europejskiego. Miałaby to być "nagroda za dobrze przepracowaną kampanię", a przy okazji "pozbycie się problemu 'co dalej z Jakim'".