Materiały te zostaną przekazane do tłumaczenia, potem trafią do biegłych specjalistów kryminalistyki. Zawieszone śledztwo w sprawie wypadku zostanie podjęte i będzie kontynuowane - dodała rzeczniczka. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie w grudniu ub. roku zawiesiła śledztwo w sprawie ubiegłorocznego wypadku polskiego autokaru pod Grenoble, w którym zginęło 26 osób. Powodem zawieszenia śledztwa była tzw. długotrwała przeszkoda uniemożliwiająca kontynuację postępowania, czyli w tym przypadku brak ekspertyzy wraku autokaru, nad którą pracowała strona francuska. W grudniu informowano, że dokument trafi do Szczecina najwcześniej pod koniec pierwszego kwartału 2008 r. Wcześniej zapowiadano, że materiały dotyczące stanu technicznego i przyczyn wypadku autokaru mają dotrzeć do Polski w grudniu 2007. Szczecińska prokuratura przesłuchała już wcześniej wszystkich świadków w sprawie. Biegli lekarze zaopiniowali stan zdrowia poszkodowanych w wypadku. Kompletną ekspertyzę dotyczącą rekonstrukcji wypadku autokaru, już po przekazaniu dokumentacji z Grenoble, mają przygotować w Polsce biegli krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych (IES), którzy dysponują na razie tylko własnymi materiałami zebranymi podczas wizji lokalnej na miejscu wypadku. Opracowanie ekspertyzy w IES potrwać może jednak dość długo. Jak wcześniej informowano PAP w Instytucie, jest to zadanie na miesiące, nie na dni. Do wypadku doszło 22 lipca 2007 roku we francuskich Alpach w okolicach Grenoble. Polski autokar uderzył na zakręcie w barierkę i stoczył się kilkadziesiąt metrów w dolinę rzeki. Podróżowało nim po europejskich sanktuariach maryjnych 50 osób - 47 pielgrzymów, dwóch kierowców i pilotka. Większość pochodziła z woj. zachodniopomorskiego. W wypadku zginęło 26 osób, 24 zostały ranne.