"Jesteśmy już po konsultacjach z miejskim konserwatorem zabytków. W ciągu najbliższych dni zostanie wydana decyzja nakazująca rozbiórkę obiektu" - poinformował w rozmowie z "DGP" wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. Zdaniem przedstawicieli PiS, to nie spór o charakterze proceduralnym, ale ideologicznym. "Działanie obliczone na podkręcenie temperatury sporu" - tak ewentualna decyzje o demontażu pomnika komentuje Jacek Sasin (PiS). Przypomnijmy, że tablica stanęła na dziedzińcu stołecznego ratusza w nocy z 9 na 10 kwietnia. "Musimy wszcząć postępowanie kontrolne. Głaz jest po prostu nielegalny" - mówiła wówczas prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak tłumaczyła konsultowana była jedynie tablica, tymczasem pojawił się monument. Gronkiewicz-Waltz negatywnie oceniła również walory artystyczne pomnika. "Zrobiono wielką krzywdę Lechowi Kaczyńskiemu, bo on tam jest w ogóle do siebie niepodobny, w ogóle jest to nieładne. I myślę, że dzięki temu, że podejmiemy te działania kontrolne, to zostanie wymienione na coś rzeczywiście dobrego i trwałego" - zapowiedziała. Więcej na temat "wojny pomnikowej" we wtorkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej".