Posiedzenie komisji finansów publicznych trwało osiem godzin w nocy z wtorku na środę (8 kwietnia). Obradom przewodniczył Henryk Kowalczyk z PiS. Projekt nowej tarczy liczy 139 stron i zmienia ok. 60 ustaw. Posłowie otrzymali go na kilka godzin przed posiedzeniem komisji. Szybko wyszło na jaw, że nie wiedzą i nie rozumieją, nad czym głosują. W pewnym momencie Katarzyna Lubnauer (KO) zapytała, czego dotyczą trzy artykuły, które miały być właśnie przegłosowane. Żaden z przedstawicieli rządu nie był w stanie odpowiedzieć. Kowalczyk wyjaśnił wówczas, że "to takie przesunięcia różnych tam terminów". I komisja artykuły przyjęła. Z kolei Hanna Gill-Piątek (Lewica) pytała, jaki ma związek z epidemią zmiana schematu funkcjonowania Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. "Trochę pamiętam tę ustawę..." - stwierdził Kowalczyk i zarekomendował poparcie tych przepisów. Tak też uczyniono. Posiedzenie komisji zakończyło się o czwartej nad ranem. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej"