"DGP": Opóźnienia w wydawaniu zaświadczeń o przekształceniu użytkowania wieczystego

Większość z 2,5 mln uwłaszczonych użytkowników wieczystych może stracić prawo do najwyższego możliwego upustu opłaty przekształceniowej - ostrzega wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna". Dojście do własności może być droższe, i to nie z winymieszkańców.

"Samorządy już proszą rząd o wydłużenie terminu wysyłki zaświadczeń aż do 2023 r. MiR nie wyklucza, że nowelizacja ustawy będzie konieczna" - informuje DGP; Zdj. ilustracyjne
"Samorządy już proszą rząd o wydłużenie terminu wysyłki zaświadczeń aż do 2023 r. MiR nie wyklucza, że nowelizacja ustawy będzie konieczna" - informuje DGP; Zdj. ilustracyjne123RF/PICSEL

DGP w artykule pt. "Przegrywamy z czasem wyścig o bonifikaty" informuje, że "władze największych miast nie wyrabiają się z wydawaniem specjalnych zaświadczeń dla mieszkańców". "Sygnały te już dotarły do Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju (MiR). Wiele wskazuje na to, że czeka nas nowelizacja przepisów" - czytamy w publikacji.

Gazeta przypomina, że chodzi o ustawę z 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów (Dz.U. z 2018 r. poz. 1716 ze zm.). Zgodnie z nią na początku stycznia ok. 2,5 mln użytkowników wieczystych stało się właścicielami gruntów pod swoimi mieszkaniami.

"Aby potwierdzić ten stan, urzędy miast muszą najpierw przesłać wszystkim zainteresowanym specjalne zaświadczenia (mają czas do końca 2019 r.). Dopiero w kolejnym kroku mieszkańcy mogą zgłosić chęć wniesienia jednorazowej opłaty przekształceniowej i otrzymania bonifikaty z tego tytułu" - przypomina autor publikacji Tomasz Żółciak. I podkreśla, że "czas ma tu kolosalne znaczenie".

"Jeśli otrzymamy zaświadczenie i wniesiemy opłatę z góry do końca tego roku, będziemy mogli liczyć na najwyższy upust (w niektórych miastach nawet 98 proc., w większości 60 proc.). Jeśli opłatę wniesiemy w 2020 r. lub później, upust (na gruntach państwowych i w miastach, które uchwaliły degresywne stawki bonifikat) będzie odpowiednio niższy - zazwyczaj o 10 pkt proc. Czyli dojście do własności będzie droższe, i to nie z winy mieszkańców, ale z opieszałości administracji publicznej" - czytamy w artykule.

Dziennikarz zauważył, że "niestety, wysyłka zaświadczeń idzie jak po grudzie" i podaje przykłady takich problemów w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu. "Samorządy już proszą rząd o wydłużenie terminu wysyłki zaświadczeń aż do... 2023 r. MiR nie wyklucza, że nowelizacja ustawy będzie konieczna" - informuje DGP.

"W przypadku przedłużenia terminu niezbędne będą również zmiany w zasadach wnoszenia opłat za 2019 r., tak aby obywatele skorzystali z bonifikat" - powiedział gazecie Zbigniew Przybysz z MiR.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?