Reklama

"DGP": Nieprawdziwe dane o Polakach w bazach samorządów

Samorządowe bazy danych zawierają kilkaset tysięcy nieprawdziwych danych o Polakach. Nieścisłości i pomyłki wyszły na jaw po porównaniu ich z rejestrem PESEL - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Błędy dotyczą miejsca zamieszkania, zameldowania, danych osobowych rodziców, nazwisk rodowych, kodów pocztowych itp. Wypłynęły na światło dzienne dopiero w związku z uruchomieniem centralnego Systemu Rejestrów Państwowych w marcu tego roku.

Nieścisłości i pomyłki mogą pociągnąć za sobą przykre konsekwencje dla obywateli, jeśli zostaną pomyleni z kimś innym przez komorników, policję czy urzędników administracji.

Większość pomyłek w bazach samorządowych to "zaszłości historyczne", czyli błędy popełniane przez urzędników przy wpisywaniu danych. Ich czyszczenie zajmie sporo czasu. Tym bardziej że nie wypracowano, jak dotąd, żadnej metody weryfikacji.

Gdańsk odnotował niezgodności z PESEL w liczbie 130 tys., Kielce - 100 tys. Urzędnicy z Katowic i Szczecina przyznają, że stracili już rachubę, "ale skala zjawiska jest bardzo duża".

W samym rejestrze PESEL też są luki, gdy chodzi np. o odnotowanie rozwodów, związków małżeńskich czy meldunek noworodka.

Reklama

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy