"DGP": Może nam zabraknąć szczepionek na grypę
Rząd planuje poszerzenie zakresu refundacji szczepionek na grypę dla kolejnych grup społecznych: lekarzy, nauczycieli i osób powyżej 60. roku życia. Ambitne plany może jednak pokrzyżować dostępność szczepionek na rynku.

Przypomnijmy, że obecnie 50-proc. refundacja ceny szczepionki na grypę przysługuje osobom, które ukończyły 65 lat lub są przewlekle chore.
Z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że Ministerstwo Zdrowia rozważa poszerzenie tej grupy o lekarzy, nauczycieli i osoby powyżej 60. roku życia.
Kiepskie statystyki
Zmiana ta jest związana z obawami, że jesienią zdublują się dwie epidemie - grypy i koronawirusa. To z kolei przeciąży służbę zdrowia. By tego uniknąć, resort stara się poprawić kiepskie statystyki dotyczące szczepień przeciwko grypie.
Jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, na grypę w Polsce szczepi się bowiem nieco ponad cztery proc. osób. Nawet wśród lekarzy odsetek ten jest niewiele większy - sześć proc. Dane plasują nas w ogonie Europy, gdzie średnia to 30 proc. - czytamy w "DGP".
Zabraknie szczepionek?
Tutaj pojawia się jednak nowy problem. Wzmożone zainteresowanie szczepieniami może szybko wyczerpać zasoby.
"Teraz wszyscy na świecie chcą zdążyć zaszczepić się na grypę przed jesienią i ewentualną drugą falą pandemii. Firmy nie mają sił przerobowych, żeby wszystkim zapewnić niezbędne preparaty" - mówi jeden z rozmówców gazety.
Dziennik wskazuje także, że dużą rolę odegra cena i wcześniejsza liczba zamówień. Producenci, wiedząc o tym, że polski rynek nie był wcześniej dochodowy, chętniej sprzedadzą dawki szczepionki krajom, z którymi mają lepszą historię biznesową - czytamy.
"Do Polski w tym roku ma trafić 1,5-1,6 mln sztuk szczepionek na grypę. Po poszerzeniu refundacji o kolejne grupy, można szacować, że potrzeby się zwiększą" - dodaje gazeta.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".