Jak pisze Grzegorz Osiecki, dane ze stycznia nie są jeszcze ostateczne, ale już dziś można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że urodzeń było mniej niż rok wcześniej. Dane z listopada i grudnia już się nie zmienią. Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiał "DGP", to sygnał, że widoczny od 2016 roku baby boom może dobiegać końca. Ich zdaniem, dobra sytuacja na rynku pracy i program "500 plus" jedynie przyspieszyły decyzje Polaków o dziecku. Gdy ten efekt się skończy, demografia znów wróci do niekorzystnych tendencji. Więcej w dzisiejszym "Dzienniku Gazecie Prawnej".