Egzamin gimnazjalny rozpoczyna się w środę, 10 kwietnia. Tego dnia uczniowie zmierzą się z językiem polskim oraz historią i wiedzą o społeczeństwie. Na drugi dzień przypada test z zakresu matematyki i przedmiotów przyrodniczych, a ostatniego dnia egzamin z języka obcego nowożytnego (na poziomie podstawowym i rozszerzonym). Egzamin ósmoklasisty zaplanowano natomiast na 15-17 kwietnia. Co jednak z trwającym od poniedziałku 8 kwietnia strajkiem nauczycieli? Czy wpłynie na egzaminy i czy w ogóle się odbędą? Jak czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej, część szkół deklaruje, że mimo protestu odbędą się przynajmniej egzaminy gimnazjalne. Duży problem może być jednak z egzaminami ósmoklasisty. Powodem ma być fakt, że strajkuje więcej szkół podstawowych niż gimnazjów. "Mamy 23 gimnazjalistów i przy pomocy nauczycieli z innej szkoły, w której nie strajkują, uda się przeprowadzić egzaminy. Jeśli strajk potrwa dłużej, nie ma na to większych szans, bo do egzaminów ósmoklasistów potrzebuję już sześciu komisji, a u mnie strajkuje 60 osób na 87 zatrudnionych. Dodatkowo część wzięła zwolnienie lekarskie. Jeśli ten stan się utrzyma, nie mam możliwości przeprowadzenia egzaminów" - mówi w rozmowie z "DGP" Jacek Rudnik, wicedyrektor SP nr 11 w Puławach. Kuratoria przekonują, że działają, aby zapobiec takiej sytuacji. "Nauczyciele są wściekli za 'krowę plus i nauczyciela minus', czyli obietnice dodatkowych pieniędzy dla rolników i wyższego pensum dla nauczycieli kosztem zwalniania co czwartego pracownika - podsumowuje dla "DGP" Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".