W rozmowie z PAP we wtorek Marek Doniewicz, właściciel wrocławskiej agencji detektywistycznej, zarzuca Rutkowskiemu, że złamał zapisy ustawy dotyczącej usług detektywistycznych. - Swoim działaniem szkodzi detektywom. Łamie prawo - mówił Doniewicz. Dodał, że szczegółową oceną zachowania Rutkowskiego powinny zająć się prokuratura i sąd. "Rutkowski nie jest detektywem" Przyznał, że on sam współpracuje z policją i przekazuje jej wszystkie czynności do wykonania. "Krzysztof Rutkowski nie jest detektywem i przekroczył swoje kompetencje" - mówił Doniewicz. Doniewicz przesłał doniesienie w Prokuraturze Rejonowej Sosnowiec-Południe. Informację o wpłynięciu takiego pisma potwierdziła Magdalena Ziobro, zastępca szefa tej prokuratury. - To zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trafi do Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ, która jest właściwą jednostką dla prowadzenia tej sprawy. To ta prokuratura będzie podejmowała dalsze decyzje - powiedziała prok. Ziobro. Toczy się postępowanie karne Nie wiadomo, czy sosnowiecka prokuratura będzie prowadzić tę sprawę, czy też odeśle materiały do Gliwic, gdzie od poniedziałku toczy się już postępowanie karne w sprawie działań Rutkowskiego w związku z poszukiwaniami Madzi. Pierwszy wątek dotyczy użycia przemocy lub groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na świadka, a drugi - wykonywania czynności zastrzeżonych dla organów i instytucji państwa. To on nagrał swoją rozmowę z kobietą Magda zaginęła 24 stycznia br. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. W sprawę zaangażował się Rutkowski. To on nagrał swoją rozmowę z kobietą, podczas której powiedziała mu, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku; miało upaść na podłogę i uderzyć o próg w mieszkaniu. Następnego dnia - już policjantom - Katarzyna W. wskazała miejsce ukrycia zwłok. Prokuratura przedstawiła jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Kobieta została aresztowana na dwa miesiące. "W sprawie Magdy nie mam sobie nic do zarzucenia" Rutkowski wielokrotnie powtarzał, że w sprawie Magdy nie ma sobie nic do zarzucenia. Skrytykował przedstawicieli policji, w tym komendanta głównego, za - jego zdaniem kłamliwe - informacje udzielanie mediom oraz sposób prowadzenia śledztwa. Komenda Główna Policji zapowiedziała, że wystąpi do sądu z pozwem w związku ze słowami Rutkowskiego. Choć spółka, w której Rutkowski jest udziałowcem, ma koncesję na usługi detektywistyczne, sam Rutkowski nie ma licencji detektywa. Cofnął mu ją w czerwcu 2009 roku ówczesny komendant wojewódzki policji w Łodzi. Sprawa Madzi. Straszna tragedia. Podyskutuj