"Der Spiegel" twierdzi, że choć Kaczyński nie pełni żadnych funkcji państwowych, jego pozycja jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Jako pragmatyk dobrał sobie do współpracy Szydło i Dudę, którzy unikając radykalnych haseł pozwolili PiS-owi wygrać wybory. Teraz, jak pisze tygodnik, nie są oni jednak samodzielnymi politykami. "Der Spiegel" pisze, Kaczyński chce zmienić Polskę na wzór węgierski - w państwo, które - jak czytamy - "kontroluje i wychowuje", w którym nie ma miejsca na społeczeństwo mulikulturowe jak w Niemczech czy Francji i które "nie poddaje się zachodniemu mainstreamowi". Jednak zdaniem "Spiegla", Kaczyński nie posunie się tak daleko jak Orban, nie mogąc zmienić konstytucji i mając przeciwko sobie znaczną część polskiego społeczeństwa. Hamburski tygodnik zaznacza, że choć prezes PiS nie jest przeciwnikiem Unii Europejskiej, to skoryguje dotychczasowy kurs polskiej polityki nastawiony na sojusz z Niemcami i zachowa dystans wobec Berlina. "Ale raczej nie powróci do polemicznego tonu, na który zdecydował się wobec Niemców dziewięć lat temu" - konkluduje "der Spiegel".