Wczoraj miejscem demonstracji zwolenników i przeciwników zmian były okolice Sejmu. Swoje protesty za reformą wymiaru sprawiedliwości organizowali wspólnie stowarzyszenie Solidarni 2010 i warszawski Klub "Gazety Polskiej". W tym samym miejscu odbyła się też manifestacja pod hasłem "Ręce precz od Trybunału Konstytucyjnego". Do obrony konstytucji nawoływała również partia Razem.Dzisiaj protesty przenoszą się przed siedzibę Trybunału Konstytucyjnego. Ewa Stankiewicz z Solidarnych uważa, że obecnie decydują się losy reform w Polsce, a zablokowanie reform rękami sędziów sprawi, że będziemy mieli do czynienia z upadkiem demokracji w naszym kraju. Pikietę w tym samym miejscu zapowiedział też Komitet Obrony Demokracji. Wydarzenia mają odbywać się w tym samym czasie, ale w zupełnie różnych intencjach.