Odnosząc się we wtorek w TVP Info do opinii o zasadności delegalizacji fundacji Dworczyk zauważył, że "w Polsce żeby zdelegalizować fundację czy stowarzyszenie, potrzebna jest decyzja sądu". "I bardzo dobrze, dlatego, że w systemie demokratycznym organizacje pozarządowe powinny działając w pełni swobodnie" - podkreślił szef kancelarii premiera. "Ale trzeba powiedzieć i trzeba uczciwie przyznać, że Fundacja Otwarty Dialog jakiś czas temu wyszła dalece poza ramy funkcjonowania organizacji pozarządowej, wchodząc w buty partii politycznej" - dodał. Brytyjski "The Sunday Times" napisał w niedzielę o zarzutach komisji parlamentu Mołdawii wobec Fundacji Otwarty Dialog, która miałaby przyjąć 1,5 mln funtów od szkockich firm-słupów w zamian za lobbing na rzecz mołdawskiego oligarchy i kazaskiego bankiera. Raport mołdawskiej komisji stwierdza, że Fundacja Otwarty Dialog ingerowała w wewnętrzne sprawy Mołdawii, a środki finansowe organizacji pochodziły m.in. z "rosyjskich instytucji wojskowych" i z rajów podatkowych. "The Sunday Times" przytaczając znane od ubiegłego roku zarzuty, zasugerował, że Otwarty Dialog ma "obowiązki wobec" agentów rosyjskich służb wywiadowczych jako "narzędzie soft power" Kremla. Cytowany w tygodniku rzecznik Fundacji Otwarty Dialog odrzucił te zarzuty, a sugestie pracy na rzecz rosyjskich interesów określił jako "tak absurdalne, jak to tylko możliwe w przypadku teorii spiskowych". W sierpniu ub.r. szefowa organizacji, Ukrainka Ludmiła Kozłowska została deportowana z Polski do Kijowa po alercie, jaki polskie władze zamieściły w Systemie Informacyjnym Schengen, SIS. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego tłumaczyła wówczas, że negatywną opinię w jej sprawie wydano ze względu na "poważne wątpliwości" co do finansowania fundacji. We wrześniu ub.r. Kozłowska dostała czasowo ograniczoną wizę belgijską, dzięki której mogła przyjechać do Parlamentu Europejskiego. Była też w Wielkiej Brytanii oraz Radzie Europy w Strasburgu. O swojej sytuacji opowiadała wcześniej w niemieckim Bundestagu. Z prezeską fundacji spotykali się m.in. eurodeputowani PO. Do celów statutowych powstałej w 2009 r. Fundacji Otwarty Dialog należy obrona praw człowieka, demokracji i praworządności na obszarze postradzieckim, w tym zwłaszcza w Kazachstanie, Rosji i na Ukrainie. Fundacja włączyła się w protesty przeciw wprowadzanym przez PiS zmianom w sądownictwie.