Samoloty z delegacją wylądowały w Warszawie w środę krótko po północy. Delegacji przewodniczył minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski; w pielgrzymce w 2. rocznicę tragedii smoleńskiej i 72. rocznicę zbrodni katyńskiej wzięło udział 37 osób z rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej oraz 12 przedstawicieli rodzin katyńskich. Najważniejszymi elementami wizyty były: symboliczne ustanowienie miejsca w pobliżu lotniska w Smoleńsku, gdzie stanie pomnik ku czci ofiar katastrofy, upamiętnienie w Lesie Katyńskim obywateli polskich zamordowanych w 1940 r. przez NKWD, a także - otwarcie agencji konsularnej MSZ RP w Smoleńsku. - Mam nadzieję, że pomnik spełni wiązane z nim nadzieje - mówił minister Zdrojewski, wyrażając pragnienie, by forma monumentu nigdy nie stała się przyczyną podziałów politycznych. Projekt pomnika, przedstawiony pod koniec marca, przedstawia długi czarny popękany mur o żałobnym charakterze, na którym wyryte będą imiona i nazwiska wszystkich, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku. Minister otrzymał również we wtorek potwierdzenie lokalizacyjne pomnika i akceptację jego projektu, w rozmowie z ministrem kultury Rosji Aleksandrem Awdiejewem. Dalsze ustalenia ze stroną rosyjską zapadną jednak po powstaniu w Moskwie nowego rządu, wyznaczonego po wyborach. - To bardzo ważne, by na tym miejscu - miejscu strasznej tragedii pojawił się dobry pomnik - powiedział zastępca gubernatora obwodu smoleńskiego Aleksiej Murygin. Obecny na uroczystościach w Smoleńsku przewodniczący Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji, Siergiej Naryszkin podkreślał, że w drugą rocznicę katastrofy "w ten smutny dzień, tak jak dwa lata temu, Rosjanie są razem z Polakami". Po wizycie na miejscu katastrofy w Smoleńsku delegacja udała się do Katynia, gdzie na Polskim Cmentarzu Wojennym odbyła się ekumeniczna msza święta. - Tak jak symbolem wymierzonych w Polskę zbrodni totalitaryzmu nazistowskiego pozostaje Auschwitz, tak symbolem zbrodni totalitaryzmu sowieckiego pozostaje Katyń - mówił podczas uroczystości sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert. Paweł Deresz, mąż posłanki Jolanty Szymanek-Deresz, przypomniał w rozmowie z dziennikarzami, że jego żona zginęła w katastrofie, gdy "leciała do Katynia, żeby pokłonić się nisko zamordowanym polskim oficerom". - Moją misją jest kontynuowanie tego (...). Dopóki mi sił i zdrowia starczy, będę chciał tu przyjeżdżać, bowiem uważam, że jest to miejsce, w którym powinniśmy się w ciszy, spokoju, kontemplacji spotykać - a nie na wiecach politycznych - mówił Deresz. Łącznie w delegacji rządowej znalazło się około 120 osób - w tym również duchowni różnych Kościołów chrześcijańskich. Asystę wojskową zapewniła kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego z garnizonu w Warszawie. Przebieg uroczystości relacjonowały media polskie i rosyjskie. Ostatnim punktem wizyty było otwarcie agencji konsularnej MSZ w Smoleńsku. Jak wyjaśniła wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, jest to placówka niższej rangi niż konsulat, która nie będzie się zajmowała np. wydawaniem wiz do Polski. Jej zadaniem będzie natomiast zapewnienie pomocy Polakom, którzy odwiedzają miejsca pamięci w Katyniu i Smoleńsku, a także - wspieranie procesu budowy smoleńskiego pomnika. Przedstawiciele władz Smoleńska obecni na otwarciu agencji wyrażali nadzieję, że pomoże ona w budowaniu kontaktów gospodarczych polsko-rosyjskich. W składzie delegacji rządowej byli także: prezydencki minister Maciej Klimczak, wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk, wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński, wiceszef MON Czesław Mroczek, oraz prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska. Pomnik ku czci ofiar smoleńskiej tragedii ma być odsłonięty w kolejną rocznicę katastrofy - 10 kwietnia 2013 roku.