Janusz Kochanowski chce, by dokument, choć od dawna nie obowiązuje, został formalnie uznany za niezgodny z konstytucją. Dlaczego? Bo do dzisiaj - zdaniem rzecznika - niektóre osoby poszkodowane w stanie wojennym mogą dochodzić w sądach swoich praw. Według RPO, orzeczenie TK w tej sprawie może mieć też wpływ na werdykt w toczącym się właśnie procesie twórców stanu wojennego. Prokuratorzy IPN domagają się, by uznać ich za zbrojną grupę przestępczą - zauważa gazeta. O tym w obszernej publikacji na łamach dzisiejszej "Rzeczpospolitej".