Dziennikarze pytali Jarosława Kaczyńskiego o to, czy ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę politycy PiS - Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński pojawią się w piątek Sejmie. Prezes i kroczący obok niebo rzecznik partii Rafał Bochenek odsyłali zapraszali dziennikarzy mediów na konferencję prasową. Po chwili jednak zdecydował się zabrać głos. Szef Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że nieuznawana przez rząd Izba Kontroli Nadzwyczajnej, rozstrzyga o ważności wyborów. - Wybory nie zostały potwierdzone, czyli Sejmu nie ma, a pan Hołownia nie jest marszałkiem Sejmu - stwierdził Jarosław Kaczyński wprost. "Sejm nie istnieje" - W moim przekonaniu Sejm, jeżeli nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, to w tej chwili nie istnieje - dodał Jarosław Kaczyński. Według prezesa Prawa i Sprawiedliwości w Polsce "mamy zupełny kryzys konstytucyjny". - Nie mamy w gruncie rzeczy władzy, która przestrzega Konstytucji lub chce jej przestrzegać. To powinno być załatwione przez pana prezydenta, ale to są jego decyzje - mówił lider Zjednoczonej Prawicy. Jarosław Kaczyński: Można zastosować różne metody W czwartek Jarosław Kaczyński stwierdził, ze obecne zachowania przedstawicieli koalicji rządzącej są bezprawne, a w związku z tym należy doprowadzić do przedterminowych wyborów. - Najlepszym wyjściem jest okres przejściowy, oczywiście z nowym rządem i następnie wybory. Inaczej się tego nie da rozwiązać - powiedział. - Mamy sytuację nadzwyczajną, konstytucja przestała praktycznie obowiązywać i w związku z tym można zastosować różne metody - dodał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!