Podczas Campusu Polska Przyszłości odbyła się debata lidera PO Donalda Tuska i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Jedno z pytań dotyczyło sporu na linii dwóch liderów PO. Jak zaznaczył Donald Tusk, "zarówno on i Rafał Trzaskowski są członkami tej samej rodziny politycznej". - Nikt nas nie podzieli - podkreślił. - My się bardzo cieszymy, że możemy ze sobą współpracować. Pomyślcie tylko: Ziobro i Kaczyński. Oni tam naprawdę śpią z nożami pod poduszką. Nam się udało wypracować najwyższe, europejskie standardy współpracy, a jak do tego dochodzi przyjaźń, to już w ogóle jest okej, nawet jeżeli czasami (mamy) inny pogląd, czy nie do końca wspólny interes - dodał Tusk. - Dzisiaj jeżeli my po stronie opozycyjnej nie będziemy w stanie się porozumieć, to w ogóle nie mamy czego szukać w polityce, a co dopiero w jednej partii. Mamy dokładnie takie same zadania do wykonania i teraz jeżeli ktoś tego nie rozumie, jeżeli ktoś by chciał przedkładać swój osobisty interes albo ambicje, a każdy z nas ma spore ambicje, ale zdrowe, to oznaczałoby to jedno wielkie nieporozumienie - powiedział z kolei Rafał Trzaskowski. Tusk przekazał, że chce zadeklarować jedną ważną dla niego rzecz. - Widzieliście, co działo się w Sejmie, co zrobiła pani Witek. Nasz dzisiejszy gospodarz też poniekąd był ofiarą pewnej nieuczciwości. Mówię o wyborach prezydenckich. "Witkowanie" w Sejmie grozi "witkowaniem" jeśli chodzi o wybory parlamentarne. Ja nie chce by nam te przyszłe wybory "wywitkowali". Jeśli chcecie naprawdę, tak na serio, zaangażować się w obronę demokracji w Polsce to pomóżcie mi, ja znajdę na to środki, zorganizować platformę broniącą przed fałszowaniem wyborów w Polsce. Potrzebujemy 50 tys. ludzi. Oni muszą siedzieć w komisjach wyborczych, Będą tam patrzeć im na ręce. Zbudujemy wówczas machinę, która policzy te głosy jak PKW. Takie zaangażowanie uratuje demokrację w Polsce i zwracam się do Was młodych o to - mówił. Małżeństwa osób tej samej płci - Kiedy będę mógł wziąć ślub ze swoim chłopakiem? - zapytał jeden z widzów debaty. - Jestem politykiem pewnie ostrożniejszym niż Rafał, jeżeli chodzi o te potrzebne zmiany w Polsce. Te zmiany naturalne dla wielu Polaków, nie mówię tu o rządzie i ludziom prawicy, wciąż części bardzo trudno zaakceptować. Trzeba robić wiele, byśmy my wszyscy, jako ludzie, czuli się dobrze wobec siebie - odpowiedział Donald Tusk.Jak zaznaczył, dobrze, by zmiany przepisów umożliwiające ślub osób o orientacji homoseksualnej "były blisko akceptacji społecznej". - To nie do mnie pytanie (kiedy - red.), bo to nie ja decyduję. Kiedy przejmiemy władzę w Polsce, moim pierwszym ruchem będzie zalegalizowanie związków partnerskich w Polsce - zadeklarował. - Jeżeli chcemy dokonać zmian, to musimy zastanowić się, jak wprowadzić je w sposób przemyślany, ale też w taki, który zapewni większość, by zostały przyjęte. Tu nie chodzi o to, by ścigać się na deklaracje. Trzeba zacząć od związków partnerskich, bo to absurd, że osoby, które się kochają, nie mają prawa do informacji ze szpitala - przyznał z kolei Rafał Trzaskowski. Maksymalnie 35 lat Campus Polska Przyszłości będzie trwał od 27 sierpnia do 2 września na olsztyńskim Kortowie. Wydarzenie adresowane jest do młodych ludzi. Będzie to seria debat, warsztatów i spotkań z ekspertami w różnych dziedzinach. Uczestnicy muszą być pełnoletni, ale mają mieć maks. 35 lat. Patronem i inicjatorem inicjatywy jest prezydent Warszawy i jego ruch Wspólna Polska.Do udziału w Campusie zgłosiło się 4 tys. 600 osób, spośród których wybrano tysiąc. Jak podkreślają organizatorzy, ponad 80 proc. uczestników to osoby nienależące do żadnej partii politycznej. Będą oni mogli wziąć udział w ponad 100 wydarzeniach podzielonych na cztery "osie tematyczne". Program Campusu podzielony został na dwie sekcje - przedpołudniową, zawierającą debaty i spotkania z ekspertami oraz popołudniową, nazwaną "festiwalową". W jej ramach odbędą się koncerty Krzysztofa Zalewskiego, Moniki Brodki, Organka, Natalii Przybysz i Kamili Malik - poinformowali organizatorzy.