Koalicja uważa, że popierane przez nią zmiany w ordynacji zwiększą stabilność władzy samorządowej. Wystąpienia w debacie posłów zarówno koalicji, jak i opozycji poświęcone były w dużej mierze krytyce przeciwników politycznych i ich zachowania w sprawie zmian w ordynacji, a nie sprawom merytorycznym. Opozycja zdecydowała się na bojkot prac nad nowelizacją samorządowej ordynacji w proteście przeciwko trybowi prac nad nią m.in. odwołaniu przez większość koalicyjną w sejmowej komisji samorządowej wysłuchania publicznego. Ponadto opozycja uważa, że koalicja chce opanować samorząd, odwzorować w nim układ PiS-Samoobrona-LPR, a małe, lokalne komitety, nie miałyby szans na mandaty przy proponowanych przez koalicję zmianach w ordynacji. Przedstawiciele klubów koalicyjnych przekonywali natomiast, że propozycja blokowania list i wspólnego podziału mandatów daje szansę na stworzenie stabilnych koalicji w samorządach. Według nich, partie opozycyjne po prostu boją się, że nikt z nimi nie będzie chciał zawierać porozumień wyborczych.