Przez ponad godzinę politycy odpowiadali wczoraj na pytania dziennikarzy i te własnego autorstwa. Spotkanie podzielono na kilka bloków tematycznych. Na początku rozmawiali o gospodarce. Tę część prowadziła dziennikarka Joanna Wrześniewska-Zygier. W drugim starciu, dotyczącym polityki zagranicznej, pytania zadawała Monika Olejnik. Jej zdaniem debatę wygrał , bo był słabo przygotowany. Komentując formułę przedwyborczego spotkania, Olejnik mówiła, że byłoby ciekawiej, gdyby politycy mogli więcej dyskutować ze sobą, a nie tylko skupiać się na pytaniach dziennikarzy: Widzowie więcej by się dowiedzieli. A tak, usłyszeliśmy mniej więcej to, co wiedzieliśmy, że panowie myślą. Dziennikarka dodała, że zobaczyliśmy słabą formę Aleksandra Kwaśniewskiego i dobrą formę Jarosława Kaczyńskiego. Krzysztof Skowroński, prowadzący ostatnią część debaty, dotyczącą spraw krajowych, powiedział, że nie ma pojęcia, kto wygrał. Według niego, w czasie takiego spotkania wszystko jest kwestią wcześniejszych ustaleń sztabowych. - Dziennikarz nie może zadać tych pytań, które chce zadać, ani polityk nie może odpowiedzieć tak, jak chce odpowiedzieć, ani politycy nie mogą się pospierać - powiedział Skowroński. Według sondażu MillwardBrown SMG/KRC na zlecenie "Faktów" RMF FM i programu "Teraz My" telewizji TVN telewizyjną debatę wygrał Aleksander Kwaśniewski.