- reszka, orzeł, na kogo wypadnie ten odpowie na pierwsze pytanie - mówił przeprowadzający losowanie dyrektor TVP2 Wojciech Pawlak, by za chwile ogłosić, że wypadła reszka. Oznacza to, że na pierwsze pytanie w debacie - które będzie pytaniem z dziedziny społeczno-gospodarczej - odpowie b. prezydent Kwaśniewski. To pytania z zakresu gospodarki, które zadawać będzie Joanna Wrześniewska-Zygier z TV Biznes. Potem przyjdzie kolej na tematykę zagraniczną (pytania zada Monika Olejnik), a na koniec dyskusja zejdzie na sprawy kraju (będzie o to pytał Krzysztof Skowroński). Przez cały dzień w studiu TVP numer 1 przy ul. Woronicza trwają gorączkowe przygotowania. W ostatniej chwili wymieniane są fotele (bo te pierwotnie ustawione w studiu - jak orzekł prezes Urbański - były za niskie), sprawdza się oświetlenie i dźwięk, wszystko pod okiem przedstawicieli obydwu dyskutantów. Waldemar Dubaniowski poprosił nawet w imieniu b. prezydenta, by zajmowała się nim ulubiona charakteryzatorka. Dubaniowski wnosił też, by o kończącym się czasie wypowiedzi przypominał dźwięk gongu, a nie dziennikarz. - Jaki dziennikarz przerwie premierowi? - argumentował. - Myślę, że jest to jedna z trudniejszych debat, w których prezydent Kwaśniewski brał udział - powiedział dziennikarzom Dubaniowski. Dodał, że były prezydent przygotowując się do debaty czytał opracowania na temat gospodarki, polityki zagranicznej, stanu państwa, ale - jak podkreślił - przy takiej debacie najważniejsze jest, by być zrelaksowanym. - To będzie remis, ze wskazaniem na prezydenta Kwaśniewskiego - uważa Dubaniowski. Dubaniowski podobnie jak Tomasz Dudziński - reprezentujący na próbie premiera, zapowiedział, że ma to być debata na argumenty, a nie na gadżety. - W dziedzinach, które będą przedmiotem dzisiejszej debaty, rząd pana premiera Kaczyńskiego ma liczne osiągnięcia, więc liczę na merytoryczną dyskusję, a argumenty są po naszej stronie. Pan premier jest symbolem IV RP, pan prezydent firmuje to wszystko co wiązało się z III RP - powiedział dziennikarzom Dudziński. Zapowiedział, że premier będzie ubrany w "klasyczne kolory, żadnych ekstrawagancji". Nad zastosowaniem kolorów podczas debaty czuwa też scenograf Marcin Zawistowski. - W takich przedsięwzięciach najważniejsze jest osiągnięcie szlachetnej neutralności - powiedział dziennikarzom Zawistowski. W studiu debaty dominował będzie "klasyczny granat telewizji i srebro jako kolor współczesności". Po godz. 18 odbędzie się jeszcze próba generalna debaty z udziałem prowadzących ją dziennikarzy.