Olewnik-Cieplińska przypomniała o nieprawidłowościach w śledztwie, które w ostatnich latach wychodziły na światło dzienne. - W 2006 roku wiedzieliśmy, że przy badaniach nad ciałem Krzysztofa w Olsztynie coś było nie tak. Przez te różnice doszło przecież do ekshumacji. (...) Wiemy o różnym kodzie DNA. Takich informacji było wiele - wyliczała. Przyznała też, że ona i jej rodzina "spodziewała się", że może to nie być koniec ujawniania nieprawidłowości i nie dziwią jej informacje tvn24.pl. W piątek portal ten podał, że gdańscy prokuratorzy, badający niewyjaśnione dotąd wątki sprawy, kolejny raz zbadali polanę pod miejscowością Różan - miejsce ukrycia zwłok Olewnika. Szukali tam ciała osoby, której DNA wykryto na siatce, którą owinięte były zwłoki Olewnika. - Mam nadzieję, że śledczym uda się odnaleźć ciało tej osoby, której szukają - powiedziała Olewnik-Cieplińska. Zasugerowała też, że być może gang Wojciecha Franiewskiego, który uprowadził Krzysztofa Olewnika, był częścią większej grupy przestępczej: - Może prokuratorzy szukają ciała jednej z jej (grupy przestępczej) ofiar. Zdaniem Danuty Olewnik-Cieplińskiej, ostatnie działania prokuratorów "bardzo otwierają tezę", że za zbrodnią stał ktoś, kogo do tej pory z nią nie łączono. - W sądzie sprawcy mówili tylko o jednej ofierze - o Krzysztofie. Dziś wiemy już, że ofiary były przynajmniej dwie. Nie wiemy, czy nie było ich więcej - podkreślała. Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 roku. Sprawcy porwania kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną Olewnika, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro okupu, jednak Krzysztof Olewnik nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany. Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan (Mazowieckie). Odnaleziono je w 2006 r., a w 2010 r. po ekshumacji na cmentarzu w Płocku i badaniach genetycznych ostatecznie potwierdzono tożsamość Krzysztofa Olewnika. Proces w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika toczył się od października 2007 do marca 2008 r. Na ławie oskarżonych znalazło się w sumie 11 osób. Sąd Okręgowy w Płocku skazał wtedy dwóch zabójców Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika - na kary dożywotniego więzienia. Ośmioro skazano na kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności; jednego z oskarżonych sąd uniewinnił. Trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwo w zakładach karnych.