O sprawie poinformował PAP pełnomocnik Obajtka, mec. Marcin Zaborowski. Z kolei Obajtek napisał na Twitterze: "W sprawie, którą wytoczyłem GW, Sąd Okręgowy w Warszawie wydał zabezpieczenie. Sąd stwierdził, że 'artykuł może zawierać nieprawdziwe informacje i bezpodstawne sugestie' naruszające moje dobra osobiste. Koniec kłamstw i pomówień!". Prezes Orlenu zamieścił też treść postanowienia sądu. Z opublikowanego postanowienia wynika, że Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił we wtorek udzielić zabezpieczenia w sprawie o ochronę dóbr osobistych wytoczonej przez Obajtka: Jarosławowi Kurskiemu, Adamowi Michnikowi, spółce Agora, oraz autorom spornej publikacji. Chodzi o artykuł z 14 marca pt. "Śledztwo Wyborczej: Obajtek dostał milionową zniżkę na apartament, a Orlen został sponsorem piłkarskiej akademii dewelopera". Warszawski sąd w ramach zabezpieczenia nakazał "GW" zamieszczenie na portalu pod tytułem tej publikacji wzmianki o toczącym się postępowaniu ochronę dóbr osobistych. Gazeta ma wskazać też, że sporny artykuł może zawierać nieprawdziwe informacje i bezpodstawne sugestie, które mogą naruszać dobra osobiste Obajtka. "Udzielenie zabezpieczenia oznacza, że Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że Pan Daniel Obajtek już na początkowym etapie sprawy uprawdopodobnił, że doszło do naruszenia jego dóbr osobistych zarówno przez autorów tekstu, wydawcę jak i redaktora naczelnego Gazety Wyborczej" - ocenił w oświadczeniu przesłanym PAP pełnomocnik prezesa Orlenu. Spór o cenę mieszkania Dziennikarze gazety w spornym artkule opublikowanym w połowie marca podali, że prezes Orlenu w 2018 r. zapłacił 6,9 tys. zł zamiast 12,5 tys. za metr kwadratowy 187-metrowego apartamentu na luksusowym warszawskim osiedlu. "Zaoszczędził na tym 1 mln zł. W tym samym roku Orlen został sponsorem piłkarskiego przedsięwzięcia dewelopera. Wkrótce do grona sponsorów dołączyła też Energa" - donosiła gazeta. Obajtek pytany później o zarzut dotyczący zakupu apartamentu w Warszawie po zaniżonej cenie odpowiedział, że ten zarzut nie jest prawdziwy. Argumentował, że ceny mieszkań w danym budynku różnią się od siebie. Oświadczył, że zapłacił cenę rynkową. W ostatnich tygodniach niektóre media donoszą o majątku prezesa PKN Orlen i wątpliwościach dotyczących pochodzenia m.in. licznych nieruchomości należących do Obajtka. Obajtek zaprzecza zarzutom. Podnosi, że został sprawdzony z całego życia zawodowego przez CBA i prokuraturę, a jego dochody są udokumentowane. Zapewnia, że nie ukrywa majątku i zapowiada wejście na drogę sądową w związku z ostatnimi publikacjami medialnymi na jego temat. Darmowy program - rozlicz PIT 2020