Polka o imieniu Marta, która do niedawna pracowała na hali produkcyjnej w wytwórni kiełbasy, często widywana jest w luksusowej rezydencji Bayforda - pisze "Daily Mail".Według brytyjskiej gazety pani Marta jeździ też należącym do Bayforda, wartym 34 tys. funtów samochodem. On sam nie ma prawa jazdy. Adrian Bayford rozszedł się z żoną 3 miesiące temu. Wtedy też wyprowadził się z kupionej wspólnie z nią za 6 mln funtów rezydencji i przeprowadził do mniejszej, wycenianej na 0,5 mln funtów. Pani Marta i zwycięzca drugiej co do wysokości wygranej na loterii w historii Wielkiej Brytanii mieli poznać się w klubie ze striptizem, gdzie Polka pracuje jako tancerka. Bayford twierdzi, że rozpad jego 9-letniego związku spowodowany był dużym stresem, który pojawił się w jego życiu po wygranej. Od tego czasu o życiu Bayfordów, którzy mają dwójkę dzieci, na bieżąco informują brytyjskie tabloidy.