To reakcja na decyzję sądu w Rzeszowie, który zadecydował, że wielokrotnego mordercy Mariusza Trynkiewicza nie można prewencyjne zatrzymać w więzieniu po upływie kary.Premier ustosunkował się też do zarzutów opozycji, że rząd działał w tej sprawie opieszale. - Dobrze by było, gdyby politycy z najwyższej półki, sędziowie nie uczestniczyli w takiej narodowej gonitwie za Trynkiewiczem. - Nie będę uczestniczył w podsycaniu atmosfery histerii - powiedział Tusk. - Byli ministrowie sprawiedliwości powinni w tej sprawie wykazywać największy umiar. To, że ludzie skazani za zbrodnie pedofilskie wyjdą za jakiś czas z więzienia wiadomo nie od wczoraj, nie od pięciu lat, ale od 20 lat. My staramy się to naprawić, na ile jest to możliwe - dodał premier.