Główny ekonomista banku Millenium, Grzegorz Maliszewski przypomina, że zmiana czasu miała dostosować pracę i tryb życia do godzin, w których świeci słońce. W zamiarze miało to prowadzić do lepszego wykorzystania energii i poprawy efektywności pracy. Ekspert twierdzi jednak, że korzystne efekty nie są tak oczywiste. Gdyby tak było ze zmiany czasu korzystałyby wszystkie kraje. Islandia, część stanów Australii czy USA nie korzysta z czasu letniego. Według rozmówcy Informacyjnej Agencji Radiowej kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu zmiana czasu była bardziej uzasadniona ekonomicznie. Teraz czynnik ten ma mniejsze znaczenie. Rosną za to koszty przestawiania zegarów. Chodzi o przestawienie rozkładów komunikacyjnych czy zmiany w systemach informatycznych firm oraz instytucji. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964. Obecnie obowiązuje ona nieprzerwanie od 1977 roku.Godzinę, którą zyskaliśmy ostatniej nocy będziemy musieli oddać w nocy z ostatniej soboty na niedzielę w marcu.