Przypomnijmy, że Przemysław Wipler został uznany winnym naruszenia nietykalności i znieważenia policjantów. Chodzi o incydent przed klubem Enklawa z października 2013 roku. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Wiplera na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę. Polityk musi również przeprosić policjantów na łamach ich miesięcznika. Mimo wyroku skazującego Wipler postanowił nie odwoływać się od niego. "Prawda przegrała. Jeśli bym się odwołał, a sąd apelacyjny podtrzymał obecny wyrok, nie mógłbym kandydować ani w wyborach do Parlamentu Europejskiego, ani w wyborach do Sejmu. Jeśli przyjmę wyrok, będę mógł kandydować. Bo wyrok zatrze się za ok 2-2,5 roku. (...) Nie wykluczam, że będę składał wniosek do prezydenta Polski o ułaskawienia" - powiedział "Super Expressowi" Przemysław Wipler.