Czy Polska jest gotowa na wojnę z Rosją? Polacy zgodni w kilku kwestiach
Polacy krytycznie oceniają poziom naszego przygotowania do wojny - wynika z badania opinii publicznej IBRiS. Respondentów zapytano również o wyposażenie polskiej armii oraz obowiązkową służbę wojskową.

W ogólnopolskim badaniu opinii publicznej zrealizowanym przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Fundacji Stand With Ukraine oraz portalu Defence24 zapytano Polaków o gotowość naszego kraju na wypadek ataku ze strony Rosji.
Jak wynika z sondażu Polacy krytycznie oceniają poziom naszego przygotowania do wojny.
Zaledwie 8. proc. ocenia nasze przygotowanie za "dobre", a 27 proc. uważa nasz kraj za "zupełnie nieprzygotowany".
Jako "raczej nieprzygotowaną" określiło Polskę 20 proc. badanych. a 26 proc. respondentów nie miało na ten temat zdania. O tym, że Polska jest "raczej przygotowana" sądzi 19 proc.
Czy Polska jest gotowa na wojnę z Rosją? Najnowszy sondaż
W badaniu zapytano również o wyposażenie polskiej armii na wypadek agresji ze strony Rosji.
Jako "zupełnie niewystarczające" określiło je 12 proc. ankietowanych, a jako "raczej niewystarczające" uznało je 24 proc. badanych.
Ponownie 26 proc. respondentów nie miało konkretnego zdania w tej sprawie.
Wyposażenie polskich sił zbrojnych jest "raczej wystarczające" według 16 proc. ankietowanych, 5 proc. uważa, że jest "wystarczające", a 4 proc. - "zupełnie wystarczające".
Czy liczebność polskiego wojska jest wystarczająca. Polacy ocenili w sondażu
W badaniu opinii publicznej dotyczącym gotowości Polski na wypadek rosyjskiego ataku zapytano również o liczebność polskiego wojska.
Na pytanie: "Czy zgadza się Pan/Pani z twierdzeniem, że obecna liczebność polskiego wojska (około 205 tys. żołnierzy) jest wystarczająca na wypadek agresji ze strony Rosji?" 15 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco, 61 proc. wybrało odpowiedź "nie zgadzam się", a 24 proc. nie miało w tej sprawie zdania.
Respondenci zapytani zostali także o przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej dla mężczyzn.
42 proc. badanych zgadza się z tym pomysłem a 32. proc się temu sprzeciwia.