20 lat temu ziemię miał podarować Kościołowi ówczesny wojewoda. Gdański Urząd Miasta wciąż jednak ma nadzieję, że kuria nie przejmie parku. Według miejskich urzędników, sporządzony przed laty akt darowizny nie określa dokładnie, o którą ziemię chodzi. Nie są ściśle określone granice tej działki - tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. I dodaje, że dopiero w ostatnich miesiącach geodeci dokładnie wytyczyli działkę, tyle że ma ona teraz zupełnie inny numer niż ta, którą SLD-owski wojewoda podarował Kościołowi. Teraz to sąd musi rozstrzygnąć, kto ma tu rację, i potrwa to zapewne wiele miesięcy.