Spotkanie kierownictwa PiS rozpoczęło się ok. godz. 20. Poświęcone było m.in. sytuacji związanej z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim. W spotkaniu wzięli udział członkowie kierownictwa partii, m.in. prezes Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak, marszałek Senatu Stanisław Karczewski. W poniedziałek Kuchciński, przepraszając za loty z rodziną flotą rządową, poinformował, że zdarzyła się raz sytuacja, kiedy rządowym samolotem podróżowała tylko jego żona. Kuchciński przekonywał, że w związku z przelotami, kiedy na pokładzie samolotu towarzyszyli mu bliscy, nie doszło do złamania prawa. Zadeklarował też wpłatę 28 tys. zł na modernizację sił zbrojnych za lot żony. W środę Prokuratora Okręgowa w Warszawie poinformowała, że trwa postępowanie sprawdzające ws. ewentualnych nieprawidłowości w związku z lotami marszałka Marka Kuchcińskiego. Loty z rodziną i sejmowymi kolegami Pod koniec lipca media ujawniły, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński wielokrotnie podróżował rządowym samolotem do rodzinnego Podkarpacia - często zabierał z sobą także członków rodziny. Kuchcińscy latali nie tylko nowym gulfstreamem, ale także śmigłowcem Sokół. Maszyny kursowały głównie między Okęciem a Jasionką, a także Huwnikami - to małe lotnisko w pobliżu rodzinnego miasta marszałka: Przemyśla. Służba Ochrony Państwa nadawała tym lotom najwyższy status: HEAD. Z ustaleń RMF FM wynika, że marszałek Sejmu zaprosił także na pokład posła Stanisława Piotrowicza z żoną, eurodeputowanego Zdzisława Krasnodębskiego z małżonką, a także posła Bogdana Rzońcę czy marszałka Podkarpacia Władysława Ortyla. Podróże w czasie i przestrzeni Na stronie Sejmu opublikowano wykaz tych połączeń - chodzi o 85 pozycji. 47 z nich odnotowano w 2018 roku, 32 w tym roku do 22 lipca. Wśród celów lotów wymieniono m.in. prowadzenie obrad Sejmu czy Forum Europa - Ukraina w Rzeszowie, ale także Wielki Odpust w Kalwarii Pacławskiej czy Dożynki Powiatu Jarosławskiego. Na zagadkowe "nieścisłości" w sejmowym wykazie podróży marszałka Kuchcińskiego uwagę zwraca również "Fakt". Jak podaje dziennik, z wykazu wynika, że "31 maja 2018 marszałek musiał lecieć do Rzeszowa, bo... 29 maja czekała go wizyta w Szwecji". Kolejny przykład: Samolot wystartował na Podkarpacie 13 marca, bo musiał zawieźć marszałka do Wilna na obchody Dnia Niepodległości... 11 marca. Z kolei 22 grudnia 2018 - podaje "Fakt" - "Kuchciński poleciał z Warszawy do Rzeszowa, bo... dzień wcześniej w Warszawie odbyło się powołanie Rzecznika Praw Dziecka". Według portalu Onet.pl, podniebne podróże Kuchcińskiego w okresie od marca 2018 do maja 2019 roku z Warszawy do Rzeszowa i z powrotem kosztowały budżet państwa - czyli podatników - ponad 4 mln zł. Arkadiusz Grochot