Od początku powodzi 14 maja strażacy podjęli ok. 64 tys. interwencji, związanych z akcją przeciwpowodziową oraz likwidacją skutków deszczy. W ciągu ostatniej doby na terenie całego kraju służbę pełniło ok. 7 tys. strażaków PSP wspieranych przez blisko 3 tys. żołnierzy. P.o. prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zwrócił się do Państwowej Komisji Wyborczej o informację ws. zagrożeń dla przeprowadzenia wyborów na terenach dotkniętych powodzią. W środę Szef MON Bogdan Klich wizytował Purchatkę między Kazimierzem Dolnym a Puławami. Wał na Wiśle podwyższono tam o 60 cm, ale w wielu miejscach wciąż dochodzi do przesiąków. Akcja powodziowa na południu Mazowsza kończy się, ale trwa w centrum i na północy województwa. W Warszawie woda w Wiśle powoli opada, ale w czwartek ponad 150 placówek oświatowych pozostanie zamkniętych. Kulminacja fali powodziowej mija Modlin i zbliża się do Płocka, gdzie poziom rzeki stale się podnosi. Trwa umacnianie i uszczelnianie wałów przeciwpowodziowych. W gminach Słubice i Gąbin odbywa się ewakuacja ludzi i zwierząt. Zapora na Wiśle we Włocławku zmniejszyła zrzut wody; rozpoczęło się napełnianie Zalewu Włocławskiego. Pozwoli to na spłaszczenie fali kulminacyjnej na Wiśle w regionie kujawsko-pomorskim. Szczyt fali we Włocławku spodziewany jest w piątek. Obniża się poziom wody w Wiśle w Świętokrzyskiem, ale na zalanych terenach rozlewiska zmniejszają się nieznacznie. Oprócz zalanej po raz drugi w tym roku prawobrzeżnej części Sandomierza, najbardziej newralgicznym obszarem pozostaje gmina Dwikozy, gdzie pod wodą znajduje się siedem miejscowości. Na Lubelszczyźnie sytuacja powodziowa się stabilizuje - nie powiększają się rozlewiska w gminach Janowiec i Annopol. Woda wlewa się jeszcze na teren gminy Wilków przez wyrwę w wale. Systematycznie opadają wody w rzekachna Podkarpaciu. W środę alarm powodziowy obowiązywał w siedmiu gminach. Kilkaset budynków zostało zniszczonych w wyniku osuwisk, które powstały po powodzi. Swoje domy musiało opuścić kilkadziesiąt rodzin. Stan wody w Warcie stabilizuje się. Na całym wielkopolskim odcinku poziom wody przekracza stany alarmowe. Trwa zmniejszanie zrzutu wody ze zbiornika retencyjnego Jeziorsko. Jeżeli będą wysokie temperatury i wiatr, a nie będzie opadów, to możemy liczyć, że proces stabilizacji wałów może potrwać kilka miesięcy - poinformował dyrektor IMGW Mieczysław Ostojski.