Czerwiński odpowiadał na pytania posłów na zamkniętym posiedzeniu komisji. Czerwiński był szefem Centralnego Biura Śledczego w latach 2006-2007. Obecnie jest wiceszefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Szef komisji Andrzej Czuma (PO) powiedział po przesłuchaniu, że konieczne będzie powołanie kilku nowych świadków. Nie chciał jednak zdradzić, komu konkretnie posłowie będą chcieli zadać pytania. Czuma - pytany czy komisja dowiedziała się czegoś niepokojącego o odwołaniu b. szefa CBŚ - odpowiedział twierdząco. - Nie chciał łamać prawa, jeżeli chodzi o wyrażanie zgody na kontrole operacyjne i z tego powodu został usunięty - podkreślił. - Nie dowiedziałam się niczego nowego - powiedziała po posiedzeniu posłanka PiS Marzena Wróbel. - To, co mieliśmy okazję usłyszeć, było bardziej potwierdzeniem wcześniejszych obaw, niż ujawnieniem nowych okoliczności. Trzeba będzie jeszcze popracować, zgromadzić trochę dokumentów, uzyskać informacje od kilku osób, żeby to poskładać w całość - podkreślił poseł SLD Krzysztof Matyjaszczyk. Podczas wcześniejszych zeznań przed komisją b. premier Kazimierz Marcinkiewicz nazwał "dziwnymi" okoliczności odwołania Czerwińskiego. Ludwik Dorn, szef MSWiA za rządów PiS, przyznał zaś, że premier Jarosław Kaczyński domagał się od niego odwołania Czerwińskiego. Czerwiński przestał pełnić funkcję szefa CBŚ w styczniu 2007 roku. Odwołał go ówczesny komendant główny policji Marek Bieńkowski. Czerwiński miał złożyć na ręce komendanta pismo z prośbą o rezygnację, podyktowaną względami osobistymi.