Przewodniczący Rady Programowej Forum Zygmunt Berdychowski podkreślił, że Mark Brzezinski kontynuuje dzieło swojego ojca Zbigniewa. - To właśnie tacy ludzie jak Zbigniew Brzeziński z jednej strony, i miliony Polaków, Czechów, Słowaków i Węgrów z drugiej, przełamali pojałtański podział Europy. Dziś, 30 lat po odzyskaniu wolności i niezależności nasza część Europy znowu płonie - zauważył. - Dzisiaj wojskowi, politycy, przedstawiciele mediów i społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i na Ukrainie, w krajach bałtyckich, na Węgrzech, Czechach i Słowacji doskonale rozumieją, że amerykańska obecność w tej części Europy to tak naprawdę jedyna gwarancja naszego bezpieczeństwa; jedyna gwarancja, że możemy się obronić przed imperializmem. Dziś w sztafecie pokoleń ludzi broniących wolności Zbigniewa Brzezińskiego zastępuje jego syn - Mark Brzezinski - oświadczył Berdychowski. - Dzięki jego aktywności, jego działaniom, politycy, przedstawiciele mediów i społeczeństwa obywatelskiego w USA są dziś przekonani, że serce świata Zachodniego bije w tej części Europy - dodał. Mark Brzezinski: Zbliżające się wybory są szansą na pokazanie światu, że demokracja ma się dobrze Mark Brzezinski z kolei podkreślił, że "przyjmuje ją (nagrodę - red.) w imieniu całego zespołu amerykańskiej misji w Polsce". - Jestem zaszczycony, że mogę dołączyć do tak wyjątkowych postaci jak prezydent Wołodymyr Zełenski, byli prezydenci Polski Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski oraz Vaclav Havel - dodał. W jego ocenie, "wszystkich dotychczasowych laureatów łączy jedna, uniwersalna cecha - przywiązanie do demokracji, umiejętność tworzenia niezbędnych instytucji oraz wspólna wizja rozwoju ich ojczyzny". - Wszyscy oni rozumieli, że trwałe reformy nie są możliwe bez rządów prawa. Demokracja i złożone gospodarki rynkowe zależą nie tylko od woli i uczciwych wyborów, ale także od jasności prawa i pewności, że prawo stoi ponad polityką - podkreślił ambasador. - Zbliżające się wybory w Polsce są szansą na pokazanie światu, że demokracja ma się dobrze - mówił Brzezinski dodając, że wybory muszą być uczciwe. - Obecnie żyjemy w czasach, w których Ameryka i Polska dzielą tę same wolność, a teraz - w obliczu rosyjskiej agresji - ponownie się jednoczymy - zaznaczył Brzezinski i dalej mówił: - Odpowiedź na wojnę na Ukrainę okazuje się jednym z doniosłych momentów w historii wyjątkowej, polsko-amerykańskiej przyjaźni. Udowodniliśmy wartość NATO, dowiedliśmy, że kolektywna obrona działa. Nasze siły zbrojne - będące częścią NATO - zapewniają ludziom bezpieczeństwo. Połączyliśmy siły, aby zaspokoić potrzeby milionów osób. Rola Polski w pomocy Ukrainie. "Jestem pełen nadziei na przyszłość" Brzezinski dziękował Polakom za pomoc, którą udzielają Ukraińcom. - Mobilizacja Polaków do pomocy sąsiadom jest podziwiana na całym świecie - mówił i dodał, że napis "Tutaj jesteście bezpieczni", który znajduje się na dworcu w Przemyślu, wybrzmiewa na całym świecie. - W imieniu prezydenta Joe Bidena dziękuje każdej rodzinie w Polsce, która wypełnia konkretnym działaniem to hasło pomocy ukraińskim uchodźcom - dodał. - Wybiegając w przyszłość - mamy przed sobą strategiczne możliwości i musimy zachować jedność - podkreślał amerykański ambasador. - Szczególnie istotna jest rola Polski w odbudowie Ukrainy. Będzie to bowiem transformacja całego regionu. Jest to ogromna szansa dla następnego pokolenia w Polsce. Dlaczego? Ponieważ jest to jedyna w swoim rodzaju szansa na dokończenia misji - zagwarantowanie, że przyszłość takich krajów jak Ukraina czy Mołdawia została na trwałe zakotwiczona w zachodnim systemie wartości takich jak demokracja, wolność i dobrobyt gospodarczy - zaznaczył. Brzezinski wskazał także na relacje Polski z sojusznikami - Unią Europejską i jej partnerami. - Ważne jest również, aby już teraz wspierać gospodarczo Ukrainę, zwłaszcza poprzez dalsze działania, które zapewnią, że ukraińskie produkty rolne będą trafiały na światowe rynki - powiedział. - Jestem pełen nadziei na przyszłość. To Polacy dają mi tę nadzieję. Wasza reakcja na kryzys na Ukrainie jest teraz wzorem dla innych narodów, a nawet dla całego świata - dodał. - Zdolność do mobilizacji jest wielkim, narodowym atutem polskiego społeczeństwa. Tak było podczas Powstania Warszawskiego w czasie II wojny światowej, w czasach Solidarności i ponownie w 2022 roku - wskazał. - Wraz z prezydentem Bidenem jesteśmy bardzo dumni mogąc uhonorować i przyłączyć się do tego wspólnego projektu. Pokazywaliśmy, że demokratyczne sztandar, który Amerykanie i Polacy dzierżą od wieków - będziemy nieść razem również w przyszłości - podkreślił Brzezinski. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!