Samorządowcy zamierzają nadal prowadzić działalność na rzecz regionu. Jak poinformował PAP w piątek radny PiS Marek Mutor, z przynależności do PiS zrezygnowało sześciu radnych: Jan Styś, Jerzy Dul, Henryk Macała, Maria Zawartko, Urszula Mrozowska i on sam. - Będziemy działać na rzecz regionu w klubie Rafała Dutkiewicza (prezydenta Wrocławia) - mówił Mutor. Dodał, że w najbliższym czasie należy się spodziewać kolejnych rezygnacji. Z PiS wystąpili także - powiedział Mutor - b. marszałek woj. dolnośląskiego Paweł Wróblewski i radny woj. dolnośląskiego oraz wiceburmistrz Jelcza-Laskowic Tomasz Kołodziej. Mutor wyjaśnił, że wystąpienie z partii to reakcja na "zatracenie przez PiS gotowości do wewnętrznej dyskusji". Dzień wcześniej z dolnośląskich struktur PiS wystąpił prezydent Bolesławca Piotr Roman i dyrektor Filharmonii Wrocławskiej oraz Wratislavii Cantans Andrzej Kosendiak. Roman powiedział PAP, że oburza go sposób w jaki zostali potraktowani b. wiceprzewodniczący PiS Kazimierz Michał Ujazdowski oraz Paweł Zalewski. - Zostali zmuszeni do wystąpienia z szeregów partii. Nie zostali dopuszczeni do głosu podczas sobotniego Kongresu PiS - mówił Roman. - To niedopuszczalne - dodał. Szef wrocławskiego PiS Dawid Jackiewicz powiedział, że nie będzie zatrzymywać kolegów, bo każdy jest dorosły i sam podejmuje decyzje. W piątek PiS opuścił minister transportu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego Jerzy Polaczek. W sumie w ciągu ostatnich dni partia ta straciła czterech posłów. Posłowie, którzy odeszli z PiS - Polaczek, Kazimierz Ujazdowski, Paweł Zalewski, Piotr Krzywicki - zapowiadają, że nie chcą tworzyć nowej formacji, ale mandatów poselskich się nie zrzekną.