"Często lepiej się rozmawia". Mentzen broni dostępu do alkoholu w Sejmie
Współlider Konfederacji w najnowszym wywiadzie wyraził swój sprzeciw wobec pomysłu zakazania sprzedaży alkoholu na terenie parlamentu. - Po alkoholu często lepiej się rozmawia. Gdyby tego nie było, to Sejm stanie się trochę mniej ludzkim miejscem - powiedział Sławomir Mentzen. Podczas rozmowy pojawiła się także kwestia relacji szefa Nowej Nadziei z prezydentem, a także planami na zbliżające się za dwa lata wybory.

W skrócie
- Sławomir Mentzen stanowczo sprzeciwia się zakazowi sprzedaży alkoholu w Sejmie, argumentując, że poprawia on relacje między posłami.
- Polityk krytycznie odnosi się do propozycji Partii Razem i oskarża Adriana Zandberga o przesadną kontrolę.
- Mentzen uważa, że prezydent Karol Nawrocki mógłby być dobrym patronem szerokiego porozumienia prawicy, ale nie widzi szans na współpracę z PiS pod obecnym przywództwem.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
- Czasem posłowie siedzą wieczorami w barze "za kratą" (bar w Nowym Domu Poselskim, mieszczący się tuż obok restauracji sejmowej), kilka razy też tam byłem. Jeśli się zabierze tę możliwość, to już w ogóle stracimy kontakty ze sobą. Tak można przynajmniej poznać posłów z innej partii, wymienić się perspektywami - mówił w Radiu ZET o atmosferze panującej przy Wiejskiej Sławomir Mentzen.
Współlider Konfederacji w sekcji "krótka piłka" opowiedział się po stronie przeciwników potencjalnego zakazu sprzedaży alkoholu na terenie Sejmu. Polityk podzielił się refleksją, że "po alkoholu często lepiej się rozmawia", a jego zdaniem "gdyby tego nie było, to Sejm stanie się trochę mniej ludzkim miejscem".
Za nowelizacją regulaminu zasad panującej przy Wiejskiej opowiada się Partia Razem, wobec tego szef Nowej Nadziei zapytał ich na radiowych falach, czy będą oni "chodzić po pokojach posłów".
- Co Zandberga interesuje, kto i z kim pije piwo. Jeden poseł z drugim posłem chcą się napić piwa i przychodzi Adrian Zandberg i mówi "nie pozwalam, nie możecie ze sobą pić piwa"? To jest śmieszne - przekonywał Mentzen.
Mentzen rozmawia z Nawrockim. Wskazał na potencjalną rolę prezydenta
Jednocześnie polityk przyznał, że on sam nie uczestniczy w sejmowych imprezach, bo wynajmuje mieszkanie w Warszawie, co jest wygodniejsze niż mieszkanie w hotelu poselskim.
W dalszej części "Gościa Radia ZET" polityk był pytany o kontakty z prezydentem. Sławomir Mentzen ujawnił, że ma numer telefonu Karola Nawrockiego i zdarza im się rozmawiać. Z opinii szefa Nowej Nadziei głowa państwa mogłaby patronować "paktowi senackiemu szerokich sił prawicowych", samo rozwiązanie określa mianem "ciekawego rozwiązania".
- Z Jarosławem Kaczyńskim dogadywać się nie zamierzam, bo nie jest to człowiek, który dotrzymuje umów, z którym warto rozmawiać - podkreślił Sławomir Mentzen. - A Karol Nawrocki wydaje się bardzo dobrym patronem ewentualnej szerokiej listy, byłby świetnym gospodarzem takiego porozumienia - wskazał rozmówca Bogdana Rymanowskiego.
Mentzen ponadto stwierdził, że dopóki "głową" w PiS jest Jarosław Kaczyński, a jego prawą ręką Mateusz Morawiecki, to będzie bardzo ciężko o porozumienie między dwoma partiami. - Gdyby oni odeszli, porozumienie jawi się jako coś możliwego do zrobienia. Jeżeli nie dojdzie do odejścia, to pewnie nie będzie żadnego porozumienia - ocenił.












