Prezydent Czech, który był jedną z ważniejszych postaci czeskiego środowiska antykomunistycznego w latach 80., powiedział, że Zachód ogranicza wolność i demokrację na rzecz socjalizmu i etatyzmu. W swoim wystąpieniu w UKSW Klaus zaznaczał, że mówi o Europie Zachodniej, a nie o Polsce i Czechach. "Świat w którym żyjemy jest dla mnie rozczarowaniem. Wydaje mi się, że żyjemy w świecie, który jest znacznie bardziej socjalistyczny, zcentralizowany i etatystyczny, w którym społeczeństwa są mniej wolne i demokratyczne niż sobie kiedyś wyobrażałem. Po obiecującym początku, w dużym stopniu wracamy do ery, w której kiedyś żyliśmy a o której myśleliśmy, że zniknęła na zawsze" - powiedział Vaclav Klaus. "Zbyt wiele socjalizmu" Czeski prezydent argumentował, że w świecie zachodnim zbyt wiele jest socjalizmu, a wolność prasy służy manipulacjom dokonywanym przez media. Vaclav Klaus mówił też o sądokracji, która odbiera władzę demokratycznie wybranym rządom. Apelował do nauczycieli akademickich o odważne głoszenie prawdy i walkę z hipokryzją. Obecny na uroczystości w UKSW polski prezydent Bronisław Komorowski, który występował przed czeskim prezydentem, podkreślał zasługi Vaclava Klausa w walce z komunizmem i mówił o karierze politycznej Klausa po roku 90. "Myślę, że ma Pan wielką satysfakcję, wynikającą z tego, że w tych dwudziestu paru latach aktywności politycznej i naukowej mieści się uzyskanie członkostwa w NATO i w Unii Europejskiej przez Czechy i Polskę. To wielkie wydarzenia, także dające się opisać emocjami politycznymi i naukową racjonalnością" - powiedział prezydent Bronisław Komorowski. Czeski prezydent znany jest ze sceptycyzmu wobec Unii Europejskiej. Vaclav Klaus wielokrotnie mówił, że wstąpienie do Unii ograniczyło suwerenność Czech. W 2008 roku w Irlandii wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z szefem ugrupowania Libertas, nawołującego do odrzucenia Traktatu Lizbońskiego. Vaclav Klaus jest z zawodu ekonomistą, absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Pradze. Warszawski Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego uhonorował czeskiego prezydenta doktoratem honoris causa za działalność społeczno-polityczną i "wyjątkową postawę łączącą cechy dobrego i skutecznego polityka z cechami naukowca, doskonale rozumiejącego wydarzenia i procesy zachodzące w świecie społecznym". Wojciech Cegielski